Trwa ładowanie...
d10lvx7
15-10-2005 13:15

LPR odwołała Wrzodaka

Obradująca w sobotę Rada Polityczna LPR odwołała z funkcji przewodniczącego Zygmunta Wrzodaka i powołała na to miejsce Janusza Dobrosza. Wrzodak uważa, że Rada Polityczna została zwołana z naruszeniem statutu i zapowiada zaskarżenie tej decyzji do sądu.

d10lvx7
d10lvx7

Posiedzenie Rady Politycznej było zamknięte dla dziennikarzy. Z wypowiedzi uczestników Rady wynika, że Wrzodaka obarczono odpowiedzialnością za wynik wyborczy LPR w wyborach do Sejmu - niecałe 8 proc. To przez jego krytyczne wypowiedzi w trakcie kampanii wyborczej Liga mogła stracić poparcie - uważają politycy tej partii.

Innym powodem odwołania Wrzodaka wymienianym przez polityków jest fakt, że przez od ponad roku - jak twierdzą - nie zwoływał on posiedzeń Rady. Za odwołaniem Wrzodaka głosowało 34 osoby, nikt nie był przeciw, 2 osoby wstrzymały się od głosu.

Wrzodak, który nie przyszedł na sobotnie zebranie, uważa, że Radę zwołano nielegalnie, bo może to zrobić tylko jej przewodniczący. Jeden z liderów LPR Wojciech Wierzejski przekonywał jednak, że regulamin Rady Politycznej przewiduje zwołanie Rady przez wiceprzewodniczącego, jeśli ponad połowa jej członków zawnioskuje o to. W tym przypadku o zwołanie Rady zawnioskowało 3/4 członków - zapewnił.

Zarzuty podnoszone przez Radę Polityczną Wrzodak określa jako obrzydliwe. Wyjaśnił, że w trakcie kampanii krytykował działania w Lidze, ponieważ wtedy zauważył, że "Roman Giertych wyrzuca ludzi z list, rozwiązuje niewygodne zarządy terenowe".

d10lvx7

Odnosząc się do tego, jakoby nie zwoływał Rady, Wrzodak opowiada: Jak ja zwoływałem Radę, to Giertych wydawał polecenie, żeby jego ludzie nie przychodzili. Sabotowali wszystko, co robiłem - powiedział.

W oświadczeniu przesłanym PAP Wrzodak atakuje Giertycha, który - według niego - zainspirował jego odwołanie. "Dla kariery i swych osobistych ambicji Giertych jest gotów zawrzeć pakt z diabłem i dowolnie kupczyć ideami, programami i ludźmi, a Ligę Polskich Rodzin nieformalnie przemianował na 'Lożę popierania Romana'" - napisał. Według Wrzodaka, Giertych współpracuje tylko z ludźmi gotowymi stać się "jego pretorianami, którzy nie zadają polityczno- ideowych pytań".

Wrzodak zapowiada, że nadal będzie próbował naprawić LPR, nie wyklucza jednak odejścia z Ligi.

Tydzień temu prawie 200 działaczy LPR za czele z Wrzodakiem i Bogdanem Pękiem skierowało pismo do prezesa partii Marka Kotlinowskiego, w którym domagali się wskazania odpowiedzialnych za słaby wynik wyborczy. Chcieli także zmian w statucie, które osłabią pozycję przewodniczącego kongresu Romana Giertycha. Zapowiedzieli, że jeśli do tego nie dojdzie, rozważą opuszczenie LPR.

d10lvx7

Nowy przewodniczący Rady Politycznej Janusz Dobrosz uważa, że odwołanie Wrzodaka to nie rozłam w partii. Zaznacza jednak, że krytykowanie przez Wrzodaka liderów partii nie jest do końca w porządku. Krytyka może mieć pewne podstawy, ale sposób tej krytyki i tworzenie innych ugrupowań to polityczna schizofrenia - dodał.

W trakcie kampanii wyborczej między Wrzodakiem i Giertychem powstał spór dotyczący kształtu list wyborczych. Wrzodak rozważał start z list konkurencyjnego komitetu wyborczego Dom Ojczysty. Między politykami doszło jednak do ugody.

Jak ocenił Dobrosz, jeśli ktoś deklaruje, że będzie tworzył zupełnie inną formację polityczną, czy w trakcie wyborów nieustannie krytykuje swoją formację, to powoduje, że poparcie i wiarygodność maleje wobec niego i jego ugrupowania. Każdy z nas ma cegiełkę jeśli chodzi o wynik wyborów, ale nie może być tak, że najwięcej jest krytyki ze strony osób, które miały w tym spore "zasługi" - dodał.

d10lvx7

Komentując zapowiedzi Wrzodaka, że zamierza skarżyć sobotnią decyzję, Dobrosz powiedział: Rozumiem żal, ale Zygmunt Wrzodak mógł na tym spotkaniu być i zaprezentować swoje stanowisko, wówczas byłaby szansa na wytłumaczenie różnych rzeczy - dodał.

Doborosz określił sobotnią Radę jako "katarsis". Mam nadzieję, że teraz Liga będzie się jawiła nie jako skłócona, ale skonsolidowana - zaznaczył.

Także Roman Giertych uważa, że w Lidze nie ma rozłamu. Podjęliśmy mądrą decyzję personalną - różnego rodzaju wypowiedzi (Wrzodaka) mogły mieć wypływ na wynik wyborczy - powiedział. Pytany, czy jego zdaniem Wrzodak nadal powinien być członkiem LPR, odparł: Ja nikogo nie będę z LPR wyrzucał, chyba, że sam zdecyduje się wyjść.

d10lvx7

Podczas sobotniej Rady Politycznej omawiano także wynik wyborczy do Sejmu. Zdaniem Dobrosza, wynik jest niezadowalający. Z pokorą twierdzimy, że sporo błędów zostało popełnionych: zbyt lekceważyliśmy kampanię telewizyjną, brakowało pewnej konsolidacji - wyliczył. Zapowiedział, że w ciągu miesiąca zwoła Radę Polityczną, która przeanalizuje wyniki.

W sobotniej Radzie Politycznej wzięło udział 36 członków na ponad 50. Zabrakło m.in. prezesa Kotlinowskiego. PAP nie udało się z nim skontakować.

d10lvx7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d10lvx7
Więcej tematów