Krzysztof Łapiński zrezygnował z mandatu posła

- Prezydentowi nie przeszkadzało, że bywałem krytyczny wobec osób, które przysparzały PiS problem - powiedział Krzysztof Łapiński, nowy rzecznik Andrzeja Dudy w Radiu Zet.

- Może prezydent ceni sobie pewien rodzaj szczerości i odwagi i tyle. Nie chcę wnikać w motywacje prezydenta, chociaż wiadomo, że kiedy składał mi tę propozycję, to też się zastanawiałem. Znamy się z czasów kampanii, dobrze nam się wtedy współpracowało. Wtedy też – nieskromnie powiem – wykazałem się ogromną pracowitością – mówił Łapiński w rozmowie z Konradem Piaseckim.

- Zapytałem się, czy nie będzie kłopotliwe to, że czasami bywałem krytyczny nie wobec partii, ale zachowań niektórych osób, które przysparzały partii problem. [Prezydent] miał taką świadomość i nie przeszkadzało mu to - dodał przyszły minister w KPRP.

Prezydent – jak mówił Łapiński – miał powiedzieć, że zna jego aktywność jako posła.

Łapiński dodał, że prezydent w rozmowie z nim prezydent mówił, że warto wrócić do pewnych wzorców funkcjonowania z mediami, które z sukcesem robiliśmy w kampanii. - Prezydent musi być otwarty na wszystkie media. Pewne kanały komunikacji trzeba odblokować - tłumaczył.

Zapowiedział także, że rezygnuje z mandatu posła PiS.

Krzysztof Łapiński jest nowym rzecznikiem prezydenta Andrzeja Dudy. Zastąpil na stanowisku Marka Magierowskiego, który podał się do dymisji.

Przypomnijmy, że Krzysztof Łapiński dziś oficjalnie obejmie funkcję rzecznika prezydenta.

- Cieszę się, że dołączam do drużyny pana prezydenta. Jeszcze kilka dni na zamykanie spraw poselskich i w przyszły czwartek obejmę funkcję rzecznika - powiedział Krzysztof Łapiński, poseł PiS, wcześniej radny warszawskiej dzielnicy Praga-Południe. O tych zmianach poinformował wcześniej Marcin Kędryna z Kancelarii Prezydenta.

Łapiński zdradził, że ofertę otrzymał kilkanaście dni temu, po Wielkanocy. Nowy rzecznik prezydenta nie chciał spekulować, czy poprzedni rzecznik Marek Magierowski wiedział o zmianach w biurze prasowym w Pałacu Prezydenckim. Podziękował dziennikarzom, obiecał dobrą współpracę i udał się na spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Marek Magierowski jako przyczyny swojej rezygnacji podał przyczyny osobiste.