Czarna seria nad polskim morzem. Znaleziono 15 martwych fok w jeden dzień
Tragiczny bilans nad Bałtykiem. Jednego dnia znaleziono ciała 15 fok, a Błękitny Patrol WWF odnotował przypadki śmierci trzech morświnów. Jeden z nich miał odciętą płetwę ogonową, przecięty brzuch i grzbiet.
25.06.2018 16:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak podaje Radio Koszalin, do makabrycznego odkrycia doszło w Bagiczu, Ustroniu Morskim, Sianożętach , Gąskach, Łazach, Darłowie i Ustce. Znaleziono ciała aż 15 młodych fok.
- Jedna foka na szyi miała zaplątaną rybacką sieć, druga siniaki na łbie. Na ciałach pozostałych nie było śladów obrażeń - Sebastian Barszczewski szef kołobrzeskiego Błękitnego Patrolu WWF.
Warto zauważyć, że tylko w czerwcu na środkowym wybrzeżu znaleziono aż 37 martwych fok, czyli tyle samo, co w całym ubiegłym roku.
Morświn z rozciętym brzuchem
#
Czarna seria nad Bałtykiem nie dotyczy jedynie fok. Morze wyrzuciło na plaży w Łukęcinie ciało martwego morświna. To już trzeci osobnik w przeciągu dwóch dni, odnaleziony na polskim wybrzeżu.
Dwa poprzednie osobniki zostały znalezione przez Błękitny Patrol WWF na zachodniopomorskich plażach. Na razie wiadomo, że w przypadku samca nie stwierdzono, by do jego śmierci przyczynił się człowiek. Z kolei samica miała odciętą płetwę ogonową, przecięty brzuch i grzbiet.
"Ciało (...) nosiło wyraźne, niepodważalne ślady ludzkiej ingerencji: odcięta płetwa ogonowa, część brzuszna przecięta ostrym narzędziem - cięcie od narządów rozrodczych do płetwy bocznej, z kolei część grzbietowa - cięcie od głowy do płetwy grzbietowej" - czytamy na stronie Dom Morświna, które należy do Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego. Z kolei Błękitny Patrol WWF zwraca uwagę na to, że rany były "czyste, nieposzarpane", co wyklucza działanie śruby np. z kutra.
Nagroda za schwytanie sprawcy
Sprawami martwych fok zajmuje się policja i prokuratura. Wyznaczono też nagrodę za pomoc w znalezieniu osoby, która odpowiada za ich zabójstwo. Jak wylicza polsatnews.pl, 30 tys. zł zaoferowała fundacja ze Śląska, a 20 tys. zł pisarka Maria Nurowska. Również do fundacji WWF Polska zgłaszają się osoby gotowe zapłacić za pomoc w ujęciu sprawców. Wysokość nagrody to 5 tys. zł.
Warto przypomnieć, że każdy przypadek znalezienia martwego zwierzęcia na plaży powinien zostać zgłoszony do Stacji Morskiej im. Profesora Krzysztofa Skóry w Helu. Wystarczy zadzwonić na telefony alarmowe: 601 88 99 40 i 58/ 675 08 36, lub dla Błękitnego Patrolu WWF - całodobowy telefon alarmowy to 795 536 009.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: Radio Koszalin