50 czy 60 km/h - opinie internautów WP
(inf.własna)
11.09.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Posłowie odrzucili poprawkę Senatu do nowelizacji prawa o ruchu drogowym i tym samym nie zgodzili się na zmniejszenie dopuszczalnej prędkości z 60 do 50 km/h. Zapytaliśmy internautów jaka dopuszczalna prędkość powinna obowiązywać na terenie zabudowanym.
Większość, bo 65% z 2598 osób, które wzięły udział w naszej ankiecie jest podobnego zdania jak posłowie. Tylko co trzeci ankietowany uważa, że dopuszczalna prędkość powinna być ograniczona do 50 km/h, natomiast 2% nie miało zdania na ten temat.
_ 50 czy 60 km/h? 80..._ - uważa jeden z internautów. _ Dlaczego? Ponieważ będzie mniej korków, ludzie będą mniej znudzeni i zaspani to też spowoduje mniej kolizji. Jeśli nie to ruch będzie szybciej rozładowany, a jak ktoś ma spowodować wypadek to i tak spowoduje. Nie ma sensu zmniejszania prędkości, chyba, że wszyscy przesiądą się na wozy żelazne albo rowery, wtedy ograniczenie do 50 ma sens. Inaczej to ma sens. Ciekawe komu tak zależy na wprowadzeniu takiego ograniczenia i po co..._
Wśród komentarzy do ankiety pojawiły się głównie opinie zwolenników ograniczenia prędkości.
Jak to dlaczego chce się wprowadzić ograniczenie do 50 km/h! Dlatego, że jest to prędkość graniczna dla przeżycia pieszej ofiary. Nie obchodzi mnie czy ktoś jest śpiący czy nie, ja chcę żyć!!!
_ Jestem za ograniczeniem prędkości w terenie zabudowanym do 50 km/godz., lecz w pierwszej kolejności nasi politycy powinni zainteresować się stanem naszych ulic (ich jakością, przepustowością, sensownym oznakowaniem, etc.), następnie proponować nam, byśmy poruszali się wolniej. Na marginesie pragnę dodać, że miałem okazję poruszać się po niemieckich miastach i miasteczkach i wcale nie miałem ochoty jeździć szybciej niż zezwalają na to niemieckie przepisy ( 50 km/godz.)_.
Były też oceny stylu jazdy Polaków.
_ Codziennie jeżdżę do i z pracy samochodem - kilka kilometrów przez miasto, czyli teren zabudowany i codziennie ktoś stara się mnie zmusić do jazdy powyżej przepisowych 60 km/h w sposób mało kulturalny... Odnoszę wrażenie, że bardziej niż przepisu brakuje nam kultury jazdy._
_ Niech się lepiej wezmą za pieszych_ - twierdzi inny internauta. Ktoś "mądry" obliczył, że czym mniejsza prędkość obowiązuje na terenie zabudowanym, tym mniej pieszych ginie. To może wprowadzić prędkość 10 km/h - będzie bezpieczniej. A może by tak wziąć się za pieszych. Dla nich przejścia przez jezdnię to tylko jakieś pasy. Oni przechodzą przez jezdnię jak chcą i gdzie chcą. (mak)