PolskaZyski we mgle

Zyski we mgle

28.04.2006 00:15, aktual.: 28.04.2006 07:15

**Pracownicy wrocławskiego MPEC-u mogą stracić duże pieniądze. Wszystko przez nieudolność urzędników, którzy sprzedali firmę zagranicznemu inwestorowi - zapowiada "Słowo Polskie Gazeta Wrocławska".**

Spółka Fortum Wrocław zejdzie z warszawskiego parkietu. Jej akcjami nie można handlować na giełdzie już od kilku dni. Tymczasem ponad czterystu pracowników firmy i spółek zależnych wciąż ma akcje, których nie mogą sprzedać. Dlaczego? Bo nie minęły jeszcze dwa lata od ich przyznania.

Jesteśmy zdani na dobrą wolę inwestora, który wcale nie obiecał, że kupi od nas akcje. W końcu okaże się, że są bezwartościowe - denerwuje się jeden z pracowników. Obawy tego pracownika - jak pisze dziennik - są uzasadnione emocje, bo wyliczył on, iż na sprzedaży tych akcji mógłby zarobić ok. 100 tys. zł.

Pracownicy średnio mają po 8-10 tys. akcji. Na ostatnich sesjach giełdowych za jedną płacono prawie 10 zł.

Według związkowców to władze gminy popełniły błąd podczas negocjacji z inwestorem i nie zadbały o interes pracowników. Chcieliśmy, żeby inwestor obiecał, że spółka nie zostanie wycofana z giełdy przez co najmniej pięć lat. Nikt nas nie słuchał - mówi szef zakładowej "Solidarności" Tadeusz Czerwiński.

Podobnie sądzi Jarosław Augustynowicz ze Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych, które postanowiło pomóc pracownikom MPEC-u. Gmina nie dopilnowała, by inwestor zagwarantował wykup akcji - mówi.

W najlepszej sytuacji jest ponad setka pracowników z głównej spółki Fortum, gdyż Finowie zaproponowali im wykup akcji po ok. 6 zł za każdą. Wobec pracowników spółek zależnych, a także byłych pracowników żadne deklaracje na razie nie padły - informuje "Słowo Polskie Gazeta Wrocławska".

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także