Życie Warszawy
Na wejściu do UE najbardziej skorzysta Samoobrona
Życie Warszawy uważa, że najbardziej na przystąpieniu Polski do UE skorzystają przeciwnicy tego procesu, czyli Samoobrona.
W odróżnieniu od biednych rolników, których reprezentują, posłowie tej partii mają olbrzymie posiadłości rolne, liczące nawet po kilkaset hektarów. A im większe gospodarstwo, tym wieksze będą dopłaty, jakie dostaniemy ze Wspólnoty - pisze dziennik.
Przeciętne gospodarstwo w Polsce ma tylko osiem hektarów. Tak gospodaruje ponad 80% naszych rolników. Oni rzeczywiście zyskają niewiele - około tysiąca złotych rocznie - oblicza dziennik. Natomiast były członek Samoobrony Ryszard Bonda, największy posiadacz ziemski zasiadający w Sejmie, z samych tylko dopłat do zboża mógłby otrzymywąc 324 tys. zł rocznie - dodaje gazeta.
Kontynuując obliczenia dziennik ujawnia, dlaczego Bondzie nie podobają się propozycje Unii. Gdybyśmy bowiem zaraz po przystąpieniu otrzymywali takie same sumy, jak rolnicy z obecnych krajów członkowskich, to Bonda dostałby... milion trzysta tysięcy złotych - twierdzi.