Życie prezydenta Austrii zagrożone

Jesteśmy głęboko zaniepokojeni, mamy jednak nadzieję - powiedział na konferencji prasowej poświęconej stanowi zdrowia prezydenta, u którego nastąpiło zaostrzenie choroby płuc.

Krepler wyjaśnił, że prezydent jest podłączony do aparatury podtrzymującej życie, znajduje się w stanie sztucznie wywołanej śpiączki, żeby można było przeprowadzić zabiegi na jego sercu i ocenić stan płuc.

Lekarz, który leczył 71-letniego Klestila na płuca, Wolfgang Graninger ocenił, że prognoza jest bardzo zła.

Prezydent został przewieziony do szpitala śmigłowcem ze swej prywatnej willi.

Wskutek zatrzymania akcji serca Klestil musiał być reanimowany. Reanimację podjęła najpierw ochrona prezydenta przy pomocy znajdującego się w willi defibrylatora. Przybyły lekarz kontynuował akcję ratowniczą, wzywając jednocześnie śmigłowiec, który w ciągu trzech minut dostarczył chorego do szpitala.

W tym tygodniu Klestil po zakończeniu drugiej sześcioletniej kadencji na stanowisku prezydenta miał przekazać obowiązki głowy państwa swemu następcy, wybranemu 25 kwietnia Heinzowi Fischerowi. Na razie nie wiadomo, jakie zmiany zostaną wprowadzone w programie zaplanowanych na kilka dni oficjalnych ceremonii.

Według prezydenckiego rzecznika, w ostatnich dniach u prezydenta ponownie zaostrzyły się chorobowe objawy płucne. Klestil ma kłopoty z płucami od czasu, gdy jesienią 1996 roku przebył nietypowe i ciężkie ich zapalenie, które przykuło go do łóżka na kilka tygodni.

Na mocy konstytucji, obowiązki niezdolnego do sprawowania urzędu Klestila przejął tymczasowo kanclerz Wolfgang Schuessel.