Zwierzę jak towar
Właściciele schronisk dla zwierząt alarmują - jeżeli nie zmienią się przepisy, trzeba będzie je zamknąć, a zwierzęta wyrzucić na ulicę. Wszystkiemu winne zamieszanie z podatkiem VAT. Schroniska dla zwierząt od 1 maja 2004 roku płacą 22-procentową stawkę VAT. Sprawa jest zawiła, a przepisy wykluczają się nawzajem - pisze "Głos Szczeciński".
22.01.2005 | aktual.: 22.01.2005 09:58
Można oszaleć - tłumaczy właściciel schroniska w Jędrzejowie, które przyjmuje bezdomne psy od kilku zachodniopomorskich gmin. Zgodnie z ustawą o VAT, z 3- i 7-procentowej stawki korzystają usługi związane z rolnictwem oraz hodowlą zwierząt, z wyjątkiem usług weterynaryjnych i schronisk dla zwierząt. Tak więc z obniżonej stawki VAT skorzystać nie możemy. To ustawodawczy bubel - wyjaśnia.
Przez zamieszanie z VAT-em w szczecińskim schronisku wzrosły opłaty za psy, które oddawane są do adopcji. Żeby wziąć dorosłego psa ze szczecińskiego schroniska teraz trzeba zapłacić 65 zł. Z tego ponad 11 zł to tylko podatek VAT. Po zmianie przepisów podrożały także leki. Od 1 maja trzeba za nie zapłacić 7 lub 22% VAT. Wcześniej były objęte zerową stawką - informuje "Głos Szczeciński".
Nowe przepisy traktują zwierzęta jak towar obłożony 22- procentową stawką VAT - przyznaje Katarzyna Hermanowicz, p.o. kierownika szczecińskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt. To sprzeczne z zapisami ustawy o ochronie zwierząt, w której wyraźnie napisane jest, że zwierzę nie jest rzeczą - podkreśla. (PAP)