Żubrzyca poszła w las
Sprowadzona w Bieszczady z ZOO w Pradze żubrzyca Pierwiosnka została wypuszczona na wolność z
zagrody aklimatyzacyjnej w nadleśnictwie Komańcza, w której
przebywała od końca sierpnia - informuje "Dziennik Polski".
W czasie ponad dwumiesięcznej kwarantanny Pierwiosnka przybrała na wadze. Wypuszczenie jej na wolność wtedy, gdy kilkaset metrów od zagrody przebywało stado żubrów ma jej ułatwić dołączenie do grupy, bo z takiej odległości zwierzęta się wyczuwają. To dobry moment na uwolnienie żubrzycy, gdyż dziko żyjące stado podeszło w okolice zagrody i wykazywało zainteresowanie nową koleżanką- mówi doc. Kajetan Perzanowski, kierownik Stacji Badawczej Fauny Karpat PAN w Ustrzykach Dolnych.
Zniknęła w ostępach leśnych i jest wielka szansa, że się zaasymiluje. Jeżeli nie pójdzie za stadem, które przed zimą zaczęło przemieszczać się w stronę Baligrodu, na pewno wróci do miejsca, gdzie była karmiona- powiedział "Dziennikowi Polskiemu" Władysław Budzyn, nadleśniczy z Komańczy, który nadzorował pobyt zwierzęcia w kilkunastohektarowej zagrodzie, gdzie wykładano dla niego karmę: otręby, buraki i sól.
Pierwiosnka, jest siódmym żubrem, który został sprowadzony w Bieszczady w ostatnich latach i wypuszczony na wolność. Wszystkie dołączyły do stada założonego pod koniec lat 70. ubiegłego wieku w okolicach góry Chryszczatej. Obecnie stado liczy 100 osobników. (PAP)