Został im tylko namiot
(RadioZet)
W Bolestraszycach koło Przemyśla (Podkarpacie) pięcioosobowa rodzina Doronimów, w tym trójka dzieci w wieku od 9 do 18 lat, od prawie dwóch tygodni mieszka w... namiocie. Tymczasowe schronienie ustawili obok zgliszcz ich domu, który spalił się w Wigilię 2001 roku.
23.07.2002 | aktual.: 23.07.2002 10:54
Najpierw mieszkali u matki, później w wynajętym pomieszczeniu, w zamian za opiekę nad starszym właścicielem, który obecnie przebywa w szpitalu i wypowiedział im mieszkanie.
Doronimowie są bezrobotni i stracili już prawo do zasiłku. Dostają jedynie niewielką zapomogę - 50 zł miesięcznie. Doraźną pomoc finansową oraz najpotrzebniejsze rzeczy: odzież, obuwie i przybory szkolne dla dzieci otrzymali od urzędu gminy w Żurawicy.
Na zebraniu sołtysów ustalono, że zostanie przeprowadzona zbiórka darów i pieniędzy na rzecz rodziny Doronimów.
„Niedługo przeprowadzimy kwestę wśród mieszkańców. Znaleźliśmy też stary dom przeznaczony do rozbiórki. Materiał z niego będzie można wykorzystać do budowy nowego. Rozmawiamy również w sprawie kwesty z proboszczem” – zapowiedział wójt Żurawicy Jerzy Andrach.