Żona niewierna
Co czwarta mężatka przyznaje się do niewierności. Zdrada przestała być dla Polek tematem tabu. W świecie fast foodów i nienormowanych godzin pracy skok w bok bywa formą rekreacji - analizuje Violetta Ozminkowski w tygodniku "Newsweek".
Na wiele sposobów można odróżniać pesymistów od optymistów. Najwymowniejsza jest chyba przypowiastka przedwojennego śpiewaka Jana Kiepury, który pesymistami nazywał mężczyzn, bojących się, że wszystkie kobiety zdradzają, a optymistami tych, którzy na to liczyli.
Współczesna kobieta, zdradzając, nie przeżywa katuszy Anny Kareniny, która dla swej miłości porzuca męża i syna, a otoczona społecznym ostracyzmem i dręczona wyrzutami sumienia wpada w depresję, zaczyna pić, zażywać narkotyki, wreszcie rzuca się pod pociąg. Pani Bovary z powieści Gustawa Flauberta truje się arszenikiem. Nic takiego nie zdarzyło się w życiu 26-letniej Doroty, prawniczki z Warszawy. Ze względów, które zaraz staną się oczywiste, nie ujawniamy nazwisk naszych bohaterek - zastrzega autorka tekstu w tygodniku "Newsweek".