Gen. Tyszkiewicz w wywiadzie dla "Sygnałów Dnia" w Programie I Polskiego Radia powiedział, że wyjeżdża do Iraku 3 lipca. Razem z nim pojedzie około 250 oficerów, podoficerów i żołnierzy, których zadaniem będzie stopniowe przejmowanie sektora od Amerykanów i przygotowanie warunków na przyjęcie podstawowych kontyngentów. Generał przypomniał, że w tej chwili w Iraku jest już około stu polskich żołnierzy.
Tyszkiewicz podkreślił, że w Iraku - jeżeli chodzi o Polaków - będą służyli tylko żołnierze zawodowi, kontraktowi i nadterminowi, którzy sami zgłosili chęć wzięcia udziału w tej misji. Generał dodał, że byli już oni wstępnie szkoleni i posiadają podstawową wiedzę o Iraku. Dodał, że od 1 lipca serię spotkań z żołnierzami rozpocznie grupa arabistów i polskich przedsiębiorców, którzy kiedyś pracowali w Iraku.
Generał Tyszkiewicz podkreślił, że misja w Iraku diametralnie będzie się różnić od innych misji, w których do tej pory brali udział polscy żołnierze. Przyznał, że misja będzie niebezpieczna, a żołnierze będą narażeni na ataki ze strony Irakijczyków. "Musimy być przygotowani na najgorsze sytuacje" - powiedział Tyszkiewicz.
