- Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, zmarły żołnierz około dwóch tygodni temu był u lekarza w jednej z cywilnych przychodni. Tam stwierdzono u niego ropień i zaordynowano podawanie leków. Stan jego zdrowia jednak się pogarszał. Od ubiegłej środy mężczyzna przebywał już w specjalistycznym szpitalu w Bydgoszczy. Zmarł mimo intensywnego leczenia. Nie można wykluczyć, że przyczyną śmierci była sepsa.
W niedzielę lekarze z Wojskowego Ośrodka Medycyny Prewencyjnej pobrali próbki od pozostałych żołnierzy, którzy służyli ze zmarłym. (PAP)