Znowu wojna w Iraku
(PAP)
Zacięte walki między bojownikami al Sadra a wojskami koalicji trwają. Siłom międzynarodowym udało się odzyskać kontrolę nad miastem Kut w polskiej strefie stabilizacyjnej. Przez dwa ostatnie dni kontrole nad miastem sprawowali szyiccy radykałowie. Świadkowie mówią, że na
drogach dojazdowych do Kutu pełno jest amerykańskich wozów bojowych.
09.04.2004 | aktual.: 09.04.2004 11:17
Gorąco jest także w Bagdadzie. Minionej nocy wojska USA ewakuowały komisariaty policji i siedzibę miejscowych władz z dzielnicy Sadr City. W nocy dokonywano aresztowań wśród osób podejrzanych o przynależność do Armii Mahdiego. Od rana Amerykanie zablokowali niektóre ulice Bagdadu w obawie przed samobójczymi zamachami.
Jaka jest sytuacja w Bagdadzie dokładnie nie wiadomo. Z ostatnich doniesień wynika, że w północno-wschodniej części miasta doszło do silnej eksplozji. Wkrótce potem pojawiła się tam chmura dymu.
Do wybuchu doszło niedaleko meczetu Um al-Kura, gdzie gromadzą się wierni na piątkowe modły. Jak dowiaduje się Radio Zet, nie chodzi o wybuch bomby. Okazuje się, że to Irakijczycy zaatakowali amerykański konwój przewożący paliwo.
Minionej nocy walki toczyły się także w będącej w naszej strefie stabilizacyjnej Karbali. W starciach szyickich bojówek z polskimi i bułgarskimi żołnierzami zginęło 15 Irakijczyków. Wg agencji Reutera, na polskim posterunku drogowym zastrzelonych zostało także sześciu Irańczyków.
Poszkodowani są także po stronie wojsk koalicyjnych. Trzech hiszpańskich żołnierzy zostało rannych w zasadzce w Diwanii. Wojskowi patrolowali most gdy w ich stronę poleciały pociski wystrzelone z granatników.
Ocenia się, że w ostatnich dniach w walkach w Iraku zginęło ponad 300 osób.