Zmienne prognozy budżetowe
**Najpierw zmniejszono prognozę przyszłorocznych dochodów budżetu o cztery mld złotych, a potem podniesiono o ponad trzy mld złotych. Skąd taka zmienność, zapytała "Gazeta Prawna" ministra finansów Stanisława Kluzę.**
11.09.2006 | aktual.: 11.09.2006 14:16
Nowa ocena wynika z nowych szacunków skutków planowanych zmian ustawowych i z uwzględnienia lepszej niż planowano sytuacji makroekonomicznej - wyjaśnił minister Kluza. Korekta w dół wynikała z urealnienia skutków planowanych zmian podatkowych. Późniejsza korekta w górę to efekt nowej oceny skutków szybszego wzrostu PKB - dodał.
Koniec sierpnia to właściwy okres dla oceny wzrostu gospodarczego w tym roku i prognozy na przyszły. Najwięcej anomalii wzrostu gospodarczego jest właśnie latem. Wtedy już wiadomo, jak ukształtują się ceny, jakie są zbiory w rolnictwie. Wiadomo, że silnie wzrasta zatrudnienie. W tej sytuacji można założyć większy wzrost dochodów, a w konsekwencji wpływów podatkowych. Wyższe będą też wpływy z podatku VAT - powiedział minister.
Zapytany ile w tym roku wyniesie deficyt budżetowy, minister odparł, że 30 mld złotych. Być może będziemy lepsi o 2-3%, ale tego przed końcem roku nie da się stwierdzić. Za dużo niewiadomych. Pierwszą niewiadomą jest wielkość zwrotu VAT w budownictwie. Drugą - akcyza samochodowa. Trzecią - wydatki budżetu związane ze współfinansowaniem ze środków publicznych. Wywiad z ministrem finansów - Stanisławem Kluzą - publikuje "Gazeta Prawna". (PAP)