Zmiany na mapie

Józef Oleksy zapowiedział w rozmowie z dziennikiem, że propozycje przedstawi do końca roku. Wicepremier - podobnie jak całe szefostwo SLD - nie kryje, że największe zastrzeżenia ma do powiatów. Jest wręcz zwolennikiem ich likwidacji - pisze "Rzeczpospolita".

"Przesadnie rozdrobniliśmy strukturę administracyjną. Nie potrafimy skłonić powiatów do łączenia się, ani tworzenia związków. Jestem głęboko przekonany, że reforma powiatowa jest przed nami" - powiedział Józef Oleksy.

W tej chwili mamy w Polsce 314 powiatów ziemskich i 65 miast na prawach powiatu. Oleksy chciałby albo w ogóle zlikwidować powiaty, albo pozostawić je tylko w dawnych 49 miastach wojewódzkich. Minister spraw wewnętrznych i administracji zapowiada, że to przyniesie oszczędności.

Józef OIeksy myśli też o zmniejszeniu liczby województw do ośmiu. Zastrzega jednak, że projekt 49 powiatów i ośmiu regionów traktuję jako jedną z propozycji do dyskusji. Jego zdaniem większe województwa byłyby odpowiednikami europejskich regionów.

Wicepremier jest przygotowany na duży opór przeciwko zmianom. Dlatego przygotował także warianty mniej radykalnych zmian. "Najszybciej może dojść do łączenia powiatów grodzkich i ziemskich. To nie wywołuje takich kontrowersji" - powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą" podkreślając, że funkcjonowanie samorządów w Polsce wymaga stabilności i dlatego trzeba raz a dobrze uporządkować strukturę i skończyć ze zmianami. (IAR)

Więcej: rel="nofollow">Rzeczpospolita - Zmiany na mapieRzeczpospolita - Zmiany na mapie