Zmarł Robert Leszczyński
Nie żyje Robert Leszczyński, znany dziennikarz, krytyk muzyczny, gitarzysta, DJ, były kierownik działu Kultura i Styl tygodnika "Wprost", juror programu "Idol", rzecznik Przystanku Woodstock - informuje Polsat. Miał 48 lat.
Krytyk teatralny Maciej Nowak powiedział TVN24, że przyczyną śmierci Leszczyńskiego prawdopodobnie był atak cukrzycowy. Taką informację otrzymał od jego rodziny. - Miał nierozpoznaną cukrzycę - poinformował przyjaciel dziennikarza.
- To brzmi jak ponury żart. Odbiera mi mowę. Był takim samym krytykiem jaki był w życiu. Był niesamowicie bezkompromisowy - powiedział TVN24 Jacek Cygan, autor tekstów muzycznych.
- Przede wszystkim był moim przyjacielem. Pamiętam, kiedy jeszcze nie byłem politykiem, Robert zawsze mnie wspierał - wspominał Leszczyńskiego w TVN24 prezydent Słupska, jego dawny kolega partyjny Robert BiedrońBiedroń. - Próbowaliśmy też swoich sił w polityce. Był szczery i prawdopodobnie przez to mu się nie udało w polityce. Był lepszym krytykiem niż politykiem.
Leszczyński przez osiem lat pracował w "Gazecie Wyborczej" jako dziennikarz i krytyk muzyczny. W połowie lat 90. założył wraz z Wojciechem Pilichowskim krótko działający zespół Karate Musiq.
Był jurorem w czterech edycjach polskiej wersji programu "Idol", prowadził autorski program "Mop Man" w telewizji Polsat. Pełnił funkcję rzecznika Przystanku Woodstock.
W 2006 został redaktorem naczelnym miesięcznika "Laif". Od maja 2007 do lutego 2010 kierował działem Kultura i Styl tygodnika "Wprost".
W 2005 roku Leszczyński zaangażował się w politykę. Był jednym z założycieli Partii Demokratycznej. Rok później usiłował zdobyć mandat radnego Warszawy z list Zielonych 2004, jednak odniósł porażkę. W 2011 roku starał się dostać do Sejmu z Ruchem Palikota. W 2014 roku z listy Twojego Ruchu starał się dostać do Parlamentu Europejskiego.
Zaangażowany w działalność polityczną i społeczną, organizował też m.in. demonstracje i koncerty na rzecz Pomarańczowej Rewolucji na Ukrainie i wolnych wyborów na Białorusi.