Andrzej Wróblewski był żołnierzem Armii Krajowej w czasie okupacji niemieckiej. Studiował na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Warszawskiego, w Wyższej Szkole Dziennikarskiej w Warszawie (1947-1948), a także na Wydziale Filologii Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego.
Był redaktorem "Życia Warszawy" i "Wieczoru", współpracownikiem "Życia Codziennego" i "Gazety Wyborczej" oraz Polskiego Radia i Telewizji Polskiej. Najbardziej znane teksty "Ibisa" to cotygodniowe felietony w "Życiu Warszawy", dotyczące spraw kultury i poprawnej polszczyzny: "Byki i byczki" oraz "Piórkiem Ibisa".
Miał w sobie niesamowitą pasję, kochał kulturę polską i konsekwentnie prowadził walkę o poprawną polszczyznę. Był dziennikarzem w dawnym tego słowa znaczeniu. Nie interesowały go rozmiary tekstów, jeśli coś trzeba było napisać, to po prostu pisał. Używał niemodnego dziś, mocnego i eleganckiego języka, na jego tekstach można się było uczyć zwięzłości, błyskotliwości i świetnych puent - wspomina zmarłego kolegę dziennikarz działu kultury "Życia Warszawy" Tomasz Lada.
Lada podkreśla, że Wróblewski nie był człowiekiem łatwym, raczej zdecydowanym, o jasno określonych poglądach. Dodał jednak, że w każdej sytuacji można było liczyć na jego radę i pomoc. (IAR/PAP)(mk)
