Złoty pierścionek dla belfra
Złote pierścionki, perfumy, serwisy kawowe i obiadowe, a nawet drobny sprzęt AGD - oto pomysły niektórych rodziców na prezent dla nauczyciela z okazji zakończenia roku
szkolnego w szczecińskich szkołach - informuje "Kurier Szczeciński".
Ich zdaniem, nie wystarcza już bukiet kwiatów lub upominek w postaci książki czy kompletu długopisów. Ma być drogo i praktycznie lub według woli samego obdarowywanego, bo czasem propozycje prezentu wychodzą od samych wychowawców.
"Kupić trzeba, inaczej po prostu nie wypada"! - twierdzi matka Michała, który ukończył klasę III podstawówki i właśnie żegna się z wychowawczynią. "Kupić można, ale nie wolno przymuszać do tego wszystkich" - ripostuje mama Piotra. "To niedopuszczalne w czasach, gdy dla wielu 10 zł musi starczyć na całodzienne wyżywienie. A w klasach przed końcem roku szkolnego panuje terror zasobnych rodziców, którzy wyciągają rękę po 10, 20 zł na prezent - pisze "Kurier Szczeciński".(PAP)