Trwa ładowanie...
d3itgi9
20-07-2005 06:46

Złomiarze kradną wszystko

Złodzieje złomiarze kradną wszystko. Policjanci staromiejskiego komisariatu zatrzymali przy ul. Św. Marcin w Poznaniu mężczyznę, który rozbrajał instalację gazową.

d3itgi9
d3itgi9

Odpowiedzialne za bezpieczeństwo służby alarmują – przez takie kradzieże może dojść do śmiertelnych wypadków!

W budynku, w którym "działał" złomiarz, czuć było zapach gazu, a jak mówi Andrzej Borowiak, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu, mogło dojść przez to do poważnego zagrożenia. Również w Poznaniu strażnicy miejscy udaremnili rozkradanie opuszczonej osiedlowej kotłowni, której metalowe elementy wręcz hurtem wynosili złomiarze.

- Kradzione jest wszystko, co można sprzedać na złom, im więcej cięższego łupu, tym lepiej – mówi Tomasz Libich z Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu. – Pokrywy włazów kanalizacyjnych rozbijane są młotem na pół, giną też ruszty na wpustach ulicznych, czyli tzw. kratki. Ich kradzieże są wręcz plagą, w pierwszym półroczu w Poznaniu zginęło 71 kratek i 26 włazów. A trzeba na bieżąco sprawdzać, czy gdzieś nie zginęły następne, bo taka dziura to śmierć, albo poważne obrażenia dla rowerzysty, czy pieszego.

ZDM informuje też, że giną kosze na śmieci z blachy nierdzewnej – nawet kilka dziennie – znaki drogowe i tablice z nazwami ulic, czy instytucji. Złodzieje nie pogardzają nawet płytami chodnikowymi, choć tych jak wiadomo na złom się nie sprzeda... W ostatnim czasie policja zanotowała w Poznaniu m.in. kradzież blach osłaniających ciepłociąg, a funkcjonariusze sekcji zabezpieczenia miasta zatrzymali dwóch mężczyzn, podejrzanych o kradzież 20 żeliwnych płyt z terenu jednej z firm. Dzielnicowi z grunwaldzkiego komisariatu policji zatrzymali także 48-latka. Mężczyzna podejrzewany jest o włamanie i kradzież z dwóch mieszkań... 11 sztuk grzejników, 20 sztuk zamków oraz 20 sztuk klamek mosiężnych z okuciami, wartych 1700 zł.

d3itgi9

- Trudno złapać takich złodziei, ale trafiliśmy już na żuka wypełnionego kradzionymi włazami, czy w czasie kontroli w punktach skupu złomu – na kradzione tablice, włazy, czy zawory – dodaje Jacek Chilomer, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Poznaniu. Leszek Łuczak z Wielkopolskiej Spółki Gazownictwa Sp. z o.o. przyznaje, że nie zanotowano jeszcze – odpukać! – kradzieży czynnych instalacji gazowych.

- Poza budynkami opuszczonymi, gdzie już wcześniej gaz był odcięty, nie mieliśmy przypadków kradzieży – mówi L.Łuczak. – Ale zdarzają się przypadki niebezpiecznego ingerowania w sieć gazową, związane z próbami obejścia liczników i kradzieży gazu. Takie majsterkowanie może zakończyć się bardzo źle, kilka lat temu w Poznaniu w takich okolicznościach wyleciał w powietrze dom jednorodzinny.

Zarówno policja, jak i straż miejska apelują, by zgłaszać natychmiast każdy zauważony przypadek kradzieży, szczególnie taki, gdzie widać jeszcze złodziei, by zapisywać numery rejestracyjne samochodów, do których ładują ciężki przecież łup. Dzięki takiemu sygnałowi strażnicy raz dogonili i zatrzymali auto wywożące kradzione pokrywy kanalizacyjne.

Zawiesili eksport

d3itgi9

Kradzieże kabli i drutu rozpowszechniły się w Argentynie na taką skalę, że kraj ten był zmuszony zawiesić na trzy miesiące eksport złomu metali kolorowych, zwłaszcza miedzianego. Minister gospodarki Roberto Lavagna poinformował, że zakaz obejmuje oprócz miedzi aluminium, równie często poszukiwane i kradzione przez gangi, które sprzedają je następnie na międzynarodowym rynku. Jak ocenia minister, w Argentynie w ostatnich latach skradziono 6300 kilometrów miedzianych kabli – głównie telefonicznych i elektrycznych. W ostatnich latach znacząco wzrósł argentyński eksport miedzianego złomu. W roku 2004 kraj ten wyeksportował około 763 tys. ton złomu wartości 965 mln dolarów.

Grzegorz Okoński

d3itgi9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3itgi9
Więcej tematów