Ziobro nie odpuści Biedronce
20 tys. pracowników Biedronek przesłuchają
policjanci. Bezprecedensowe śledztwo w sprawie wyzysku w tej sieci
sklepów zlecił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, informuje
"Gazeta Wyborcza".
10.04.2006 | aktual.: 10.04.2006 09:00
Chcemy znaleźć odpowiedź na pytanie, czy to, co się działo w Biedronkach, to były jednorazowe przypadki, czy też był to wyzysk zaplanowany i wprowadzony przez kierownictwo firmy - powiedział "Wyborczej" Ziobro.
Śledztwo nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Gliwicach. Dotyczy łamania praw pracowniczych przez spółkę Jeronimo Martins Dystrybucja SA - właściciela ponad 700 sklepów Biedronka. Prokuratorzy rozesłali do komend powiatowych i miejskich policji kilkunastostronicowe instrukcje. Trzeba przesłuchać ponad 20 tys. byłych i obecnych pracowników sieci.
Jest wiele symptomów, że w Biedronkach działała zaplanowana machina niemal niewolniczej pracy- mówi Ziobro. - Są korporacje, których jedynym celem jest zysk, a prawa człowieka są w nich nieważne. Nie możemy pozwolić, żeby Polska była traktowana jak kraj trzeciego świata. Poleciłem też, żeby wszystkie czynności zostały wykonane jak najszybciej. (PAP)