2 osoby zginęły, a 241 zostało rannych w wyniku pierwszego w tym roku ataku zimy na Ukrainie. Straty materialne wstępnie oszacowano na prawie 300 mln hrywien (55 mln USD) - poinformowało Ministerstwo do spraw Sytuacji Nadzwyczajnych.
W tej chwili sytuacja jest już pod pełną kontrolą - zapewnił szef resortu Wasyl Durdyneć.
Ofiary śmiertelne to przechodnie, których ugodziły gałęzie drzew, łamiących się pod ciężarem lodu. Do ofiar żywiołu ministerstwo nie zalicza siedmiu bezdomnych, którzy w miniony weekend zamarzli w Kijowie.
Największe straty odnotowała energetyka. Osiadający lód uszkodził setki linii energetycznych. Z tego powodu po raz pierwszy od lat odłączono od sieci aż 5 (z 12 działających) reaktorów w elektrowniach jądrowych.
Prąd wciąż nie dociera do blisko 4 tys. miejscowości, do 1,5 tys. szkół (przerwano tam zajęcia), 49 szpitali i 1,5 tysiąca piekarń. Z dużymi opóźnieniami kursują pociągi na trasach z południa na północ. (aso)