Zima ogłupiła kierowców
Nieprzejezdne drogi, olbrzymie korki, opóźnienia pociągów, kłopoty na lotniskach, tysiące przemarzniętych na kość ludzi. W tym roku zima daje nam się wyjątkowo ostro we znaki. Wszyscy robią co mogą, aby z nią wygrać. Niektórych jednak taka aura po prostu ogłupia. Wystarczy spojrzeć na to, jak zniecierpliwiony kierowca w Warszawie zablokował swoją terenówką tory tramwajowe. Bo chciał pojechać na skróty!
03.12.2010 | aktual.: 03.12.2010 11:35
Zamiecie i mróz sparaliżowały Polskę. Drogi w całym kraju pokryte były grubą warstwą błota pośniegowego. W Wielkopolsce strażacy musieli ewakuować około 100 osób z samochodów, które utknęły w zaspach.
Z utrudnieniami musieli się też liczyć pasażerowie kolei. Wczoraj na dworce w Lublinie, Warszawie, Poznaniu, Bydgoszczy i Toruniu pociągi przyjeżdżały nawet z kilku godzinnymi opóźnieniami. Kolejarze od rana walczyli, bowiem ze śniegiem, który zasypywał rozjazdy oraz naprawiali pękające od mrozu szyny.
Kłopoty miały też lotniska. Odwołano loty z Warszawy, Poznania i Gdańska. Z kolei w Bydgoszczy z powodu ataku zimy dyrektorzy szkół zaapelowali, aby dzieci zostały w domach. W ciężkiej sytuacji znalazło się też 30 tysięcy mieszkańców Leszna, którzy przez awarię nie mieli wczoraj w swoich domach żadnego ogrzewania.
Nic więc dziwnego, że wielu ludzi ma już serdecznie dosyć takiej aury. Innych z kolei zima po prostu ogłupia. I tak na przykład w Łodzi przy temperaturze grubo poniżej zera na życzenie drogowców firma ogrodnicza... sadziła na jednej z ulic śliwy ozdobne.
Z kolei w Warszawie kierowca terenówki wjechał autem na torowisko, a gdy zobaczył, że nie może już cofnąć, zostawił samochód. Poszedł po pomoc, ale w ten sposób zablokował na prawie godzinę ruch tramwajów.
Oto przykłady zimowych dziwactw:
- W Łodzi na życzenie Zarządu Dróg i Transportu firma ogrodnicza sadziła na mrozie przy ul. Rokicińskiej... śliwy ozdobne. Ciekawe jak wielkie wyrosną?
-W stolicy pewien kierowca nie zapanował nad swoją terenówką i wjechał na torowisko. Gdy zobaczył, że nie może wyjechać, po prostu zamknął auto i sobie poszedł.
-Ten mieszkaniec Łodzi nie mogąc liczyć na komunikację postanowił przesiąść się na..rower. Miejmy nadzieję, że zmienił opony na bardziej zimowe.
Polecamy w wydaniu internetowym Fakt.pl:
Szpital pełen pijaków!