Zgubny wpływ piwa
Zamiłowanie do chmielowego napoju wpędziło w poważne tarapaty młodego mieszkańca Dąbrowy Tarnowskiej. Będzie przed sądem odpowiadał za włamanie, piractwo, a nawet uprawę konopi indyjskich - donosi "Gazeta Krakowska".
17.08.2006 08:30
Na początku długiego weekendu dąbrowianina skusiła wystawa sklepu spożywczego przy ulicy Piłsudskiego. Niewiele się namyślając rozbił szklaną witrynę placówki. Uciekł, dźwigając trzydzieści butelek piwa.
Zapas zaniósł do swojego mieszkania i uradowany z udanego skoku przystąpił do konsumpcji. Delektowanie się piwem przerwało mu wkroczenie policji. W rezultacie mężczyzna odpowiadał będzie także za inne przestępstwa. Na przykład piractwo, bo w mieszkaniu miał kilkanaście nielegalnych kopii programów komputerowych.
Funkcjonariuszy zainteresowały także dwie roślinki doniczkowe. Ich próbki przesłano jeszcze do badań, ale wszystko wskazuje na to, iż dąbrowianin hodował konopie indyjskie.
(ans)