Zero tolerancji w Gdańsku
Zapychanie parkometrów czy malowanie graffiti - nawet takie najdrobniejsze wykroczenia spotkają się wkrótce w Gdańsku z ostrą reakcją policji i prokuratury - chcą tego władze tego miasta. Wspólne patrole w Gdańsku mają tworzyć policja, Straż Miejska, a także Straż
Graniczna.
04.03.2003 16:07
"To właśnie chuligani, którzy obrzucą wyzwiskami, czy wandale, którzy zniszczą wiatę autobusową, najbardziej doskwierają mieszkańcom i gościom miasta" - uważa prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Prezydent zaapelował do policji i prokuratury, aby ostro traktowały sprawców takich wykroczeń.
Szef pomorskiej policji Leszek Szreder zapowiedział, że w maju rozpocznie pracę stu nowych funkcjonariuszy, którzy po przeszkoleniu będą mogli wyjść na ulice miasta. Policjanci, ubrani w charakterystyczne, żółte kamizelki, pojawią się przede wszystkich w miejscach najczęściej odwiedzanych przez turystów. Do wspólnych patroli policjantów i Straży Miejskiej ma też dołączyć Straż Granicza. Komendant pomorskich pograniczników obiecał, że odda do dyspozycji około 200 funkcjonariuszy.(ck)