PolskaZero tolerancji to słaba przestroga

Zero tolerancji to słaba przestroga

Od piątku do poniedziałku na drogach regionu
dolnośląskiego policjanci zatrzymali ponad 200 pijanych kierowców.
Nie pomagają ani ostrzeżenia, ani ujawnianie wizerunków i nazwisk,
ani zabieranie prawa jazdy. Po naszych drogach jeździ coraz więcej
pijanych potencjalnych zabójców - pisze "Słowo Polskie-Gazeta
Wrocławska".

Rafał Wijaszek z Miłoszowa zabił 56-letnią kobietę, a ciężko zranił jej 22-letnią córkę. Cudem uszła z życiem dwuletnia wnuczka ofiary wypadku, która jechała w dziecinnym wózku. Do tragedii, którą spowodował 27-latek, doszło miesiąc temu. Sprawca wjechał oplem astrą w idące poboczem mieszkanki Lubania. Miał 2,24 promila alkoholu. Wracał z suto zakrapianego świniobicia. Sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt tymczasowy. Grozi mu 12 lat więzienia.

Prokurator Rejonowy w Lubaniu zezwolił na publikację danych i wizerunku sprawcy wypadku. To już druga taka decyzja lubańskiej prokuratury w ciągu ostatnich miesięcy.

Pierwszym, którego dane zostały upublicznione, był 43-letni Krzysztof Ściban ze wsi Wieża niedaleko Gryfowa. Mężczyzna w listopadzie zeszłego roku o mało nie staranował policjantów zabezpieczających śmiertelny wypadek w Olszynie. Miał we krwi 2,5 promila alkoholu. Ale czy taka kara jest w stanie odstraszyć przed wsiadaniem do samochodu po pijanemu?

Na pewno nie zastawiał się nad tym 39-latek, który po pijaku w piątkowy wieczór jechał ulicami Legnicy. Ford fiesta nie miał włączonych świateł, dlatego zainteresował policjantów. Na ich widok kierowca gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać. Pościg trwał prawie kwadrans. Policjanci przestrzelili w fordzie trzy opony, kierowca jednak dalej jechał na samych felgach, omal nie rozjeżdżając ludzi na przejściu dla pieszych. Sąd aresztował go na trzy miesiące. (PAP)

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)