Zemsta pacjenta na dentystce
Radomszczańska policja poszukuje tajemniczego wandala, który w samochodzie należącym do dentystki wywiercił 32 dziury. Dokładnie tyle, ile zębów ma dorosły człowiek.
29.11.2007 | aktual.: 29.11.2007 08:30
Renault laguna, którym do Radomska przyjeżdża lekarka stomatolog był zaparkowany przed gabinetem dentystycznym w centrum miasta. W czasie, gdy pani doktor przyjmowała pacjentów, ktoś bardzo poważnie uszkodził jej samochód. Podziurawił na wylot w wielu miejscach karoserię auta i lusterka.
To oczywiście rzecz oceny, ale otwory wyglądały jak nawiercone, niektóre z nich były różnej wielkości, tak jakby ktoś je jeszcze dodatkowo rozwiercał. Sprawdzamy, jakim narzędziem mogły zostać zrobione - mówił Wojciech Auguścik, rzecznik radomszczańskiej policji.
Dentystka szkody zauważyła dopiero po zakończeniu pracy, gdy już było ciemno. Jak twierdzi policja, na razie trudno oszacować straty, ale autem w takim stanie jeździć się nie da. Trzeba osobno wycenić uszkodzenia każdego elementu karoserii - tłumaczy Auguścik.