PolskaŻemek: Klemba jest sterowany

Żemek: Klemba jest sterowany

Odnoszę wrażenie, że Jerzy Klemba jest, być może nie mając tej świadomości, przez kogoś sterowany - oświadczył przed Sądem Okręgowym w Warszawie główny oskarżony w sprawie FOZZ, były dyrektor generalny Funduszu Grzegorz Żemek. Klemba temu zaprzeczył.

15.09.2003 | aktual.: 15.09.2003 13:43

Jerzy Klemba, były oficer wojskowych służb PRL, kolejny dzień zeznawał na procesie w sprawie afery Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego. W poniedziałek odpowiadał na pytania Żemka. Ten drążył szczegółowe kwestie związane z działalnością Klemby oraz jego byłego wspólnika w interesach, Janusza Heatcliffa Iwanowskiego-Pineiro.

"Przez ostatnie dwa lata ukazywało się wiele informacji, że pan Klemba ma jakieś rewelacje w sprawie FOZZ. Pytam więc, gdzie są te rewelacje?" - powiedział Żemek. "Nigdy nie twierdziłem, że mam jakieś rewelacyjne wiadomości w sprawie FOZZ" - odparł Klemba.

"Cały czas odnoszę wrażenie, że sprawa finansowania Porozumienia Centrum (o tym, że tak było mówili Klemba i Pineiro, byli liderzy tego ugrupowania zaprzeczają), wykupu długu polskiego (czym miał zajmować się FOZZ), i pojawianie się tych kwestii w określonych momentach, jest przez kogoś sterowana. (...) Odnoszę też wrażenie, że świadek Klemba, może nieświadomie, również jest w tej sprawie sterowany przez kogoś" - oświadczył Żemek.

"Nie byłem przez nikogo sterowany" - odpowiedział na to Klemba, zapytany przez sąd.

Sprawa FOZZ to największa nierozliczona afera, na której w latach 1989-1990 polskie państwo miało stracić 354 mln zł. Oskarżeni to, oprócz Żemka, jego zastępczyni Janina Chim, prezes "Universalu" Dariusz Przywieczerski oraz trójka biznesmenów. Grozi im do 10 lat więzienia. Nie przyznają się do winy. Odpowiadają z wolnej stopy.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (0)