PolskaZe starą lodówką do sklepu

Ze starą lodówką do sklepu

Starych lodówek, telewizorów czy pralek wkrótce nie będziemy mogli wyrzucić na śmietnik. Żeby nie narazić się na karę (co najmniej 100 zł), zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny trzeba będzie oddać do specjalnych punktów.

Ze starą lodówką do sklepu
Źródło zdjęć: © DŁ

08.09.2005 | aktual.: 08.09.2005 16:48

Nowe przepisy mają wejść w życie w październiku. Do końca czerwca przyszłego roku sami będziemy musieli zawieźć urządzenia do „elektrycznych” złomowisk, później obowiązek ten spadnie na właścicieli sklepów ze sprzętem rtv i agd, w których kupimy nowy sprzęt.

– Nie wiem, jak miałbym to zorganizować – zastanawia się Henryk Sułek, współwłaściciel małego sklepu rtv przy ul. Piotrkowskiej w Łodzi. – Nie przyjmiemy starego sprzętu od klientów, bo zwyczajnie go tu nie pomieścimy.

Duże sieci handlowe nie widzą problemu. Część z nich już przyjmuje stare urządzenia i zawozi na złomowiska. – Samochód, który dowozi nowy sprzęt do klienta, powrotnym kursem zabiera stary – mówi Grzegorz Urbaniak, pełnomocnik sieci handlowej W&W.

Zdaniem Ewy Kuchowicz z Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi, dopóki nie powstaną specjalne punkty zbiórki zużytego sprzętu, właściciele będą musieli przechowywać go w mieszkaniach.

Do urzędu zgłaszają się już pierwsi przedsiębiorcy, zainteresowani prowadzeniem takich punktów. Na razie nikt nie dostał zezwolenia. Jarosław Stolarczyk, właściciel punktu skupu „Metalsort”, nie wie, czy je otrzyma, choć jest przekonany, że jego firma spełnia europejskie standardy.

Handlowcy zwracają uwagę, że część sklepów obciąży klientów kosztami dowozu starego sprzętu do punktów zbiórek. Igor Karwowski, właściciel sklepu agd w Piotrkowie, stawia sprawę jasno: – Nie mam samochodu dostawczego, więc klient będzie musiał zapłacić za transport.

Na razie nie wiadomo, jak w praktyce miałoby być egzekwowane przekazywanie zużytego sprzętu do punktów czy sklepów.

– Jeśli przy zakupie nowego urządzenia klient, który nie odda starego, będzie musiał zapłacić kaucję, ludzie dostosują się do nowych przepisów. W przeciwnym razie stare pralki czy lodówki nadal będą wyrzucane na śmietniki – przewiduje Jarosław Stolarczyk. (pw)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)