W sobotę znaleziono przy życiu 33 górników, których po kilku godzinach ewakuacji udało się wydobyć na powierzchnię.
Do kopalni wciąż dostaje się woda. Ratownicy oceniają, że jeżeli szybko nie zacznie się jej odpompowywać, to do pełnego zalania wszystkich szybów pozostało około 40 godzin. By ratować zaginionych górników, do kopalni pompuje się powietrze.
Przeciek, po którym na głębokości 400 metrów pod ziemią do szybów zaczęła dostawać się woda z podziemnego jeziora, nastąpił w czwartek wieczorem. Wszyscy pracownicy, poza trzynastoma wciąż nieodnalezionymi górnikami, zostali już uratowani.