Zawrócić polskie statki
Prawie wszystkie polskie statki pływają pod
obcymi banderami, bo płacą mniejsze podatki. Rząd zmienia prawo i
za rok naszą flagę na maszt wciągnąć może znów 200 jednostek -
zapowiada "Metro".
19.04.2007 | aktual.: 19.04.2007 05:49
Przez kilkanaście ostatnich lat nasi armatorzy uciekali pod obce bandery, bo pływanie z polską flagą wiązało się z milionowymi kosztami podatkowymi. Dlatego dziś większość polskiej floty handlowej pływa pod banderą cypryjską, liberyjską i Bahama.
By odzyskać polską flotę, Ministerstwo Gospodarki Morskiej zaczęło zmieniać przepisy. Od trzech miesięcy działa nowa ustawa o podatku tonażowym - tzw. zryczałtowanym, stosowanym na całym świecie zamiast niekorzystnego u nas podatku dochodowego. Ale przygotowywany jest jeszcze cały pakiet ustaw, który zachęci do powrotu pod polską banderę. Ma zacząć działać za rok.
Polską banderę wciągnąć może wówczas blisko 200 dużych statków handlowych. Będą wówczas płacić podatki w kraju. Ale to nie koniec. Atrakcyjne przepisy finansowe mogą sprawić, że polska bandera stałaby się rajem także dla zagranicznych armatorów. (PAP)
Więcej: Metro - Zawrócić polskie statki