Zawiniła technika?
(PAP)
Pierwsze analizy zapisu czarnych skrzynek wskazują, że zanim
samolot spadł na ziemię, silniki gwałtownie zmniejszyły swoją moc,
a następnie przestały pracować - twierdzą władze w Luksembiurgu
08.11.2002 | aktual.: 08.11.2002 21:01
"Zebrane dotychczas informacje nie pozwalają jednak na ustalenie dokładnych okoliczności wypadku" – czytamy w oświadczeniu luksemburskiego rządu.
Dwusilnikowy, turbośmigłowy Fokker rozbił się w środę w gęstej mgle, podchodząc do lądowania na luksemburskim lotnisku Findel.
Na pokładzie maszyny linii Luxair, lecącej z Berlina do Luksemburga, było 19 pasażerów - 15 Niemców, dwóch Luksemburczyków i dwóch Francuzów - oraz trzech członków załogi. Dwadzieścia osób zginęło, a dwie zostały ciężko ranne: pilot i jeden z pasażerów.