Trwa ładowanie...
07-11-2005 06:27

Zatruli się oscypkiem?

Górale od zawsze powtarzali, że nie ma nic zdrowszego od ich oscypka. - Od małego chłopaka puce te nase oscypki, od 40 roków na swojom rynke, a przedtem juhasiłem. I jem je od lat i zodno bakteryja do mnie nie idzie. Żyntyce kwaśną tyz pije i zdrowie mom, do likorzy nie muse chodzić! - przekonywał ceprów Andrzej Zięba Gal z Witowa.

Zatruli się oscypkiem?
d31fbbd
d31fbbd

- Ajak w 83 roku Ojciec Święty był chory, to my wtedy posłali mu do Rzymu nase oscypki. Zjedli je tam i nie sponiewierali. I dotychcas nikt nigdy nie sponiewieroł jesce tyk nasyk serków...

W miniony piątek rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie poinformował, że osiem osób z Krakowa, w tym troje dzieci w wieku do lat czternastu zatruło się najprawdopodobniej... oscypkiem, kupionym od przypadkowego handlarza w Zakopanem.

Tak przynajmniej twierdzą chorzy, u których po zjedzeniu góralskiego serka miały wystąpić nudności, wymioty, biegunka, bóle brzucha i głowy. U dwojga dzieci objawy były na tyle silne, że lekarze zdecydowali o ich hospitalizacji. Przebywają one w szpitalu od 1 listopada.

- Kolejne zachorowania zostały ujawnione podczas prowadzonego dochodzenia epidemiologicznego. Do badań pobrano próbki od chorych - twierdzi Leszek Horwath, rzecznik krakowskiego sanepidu.

d31fbbd
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d31fbbd
Więcej tematów