Zastrzyki stały się modne
W tym roku znacznie więcej osób szczepi się na grypę niż rok temu - pisze "Życie Warszawy". Zdaniem lekarzy to efekt lęku przed świńską grypą, na którą jednak na razie nie w Polsce ma szczepionki. Pojawi się na naszym rynku dopiero pod koniec roku.
26.09.2009 | aktual.: 12.10.2009 15:51
W stołecznych przychodniach - zarówno prywatnych, jak i państwowych - chętnych na szczepienie przybywa z dnia na dzień. W publicznych placówkach szczepią się przede wszystkim osoby, które zastrzyki mają za darmo, czyli warszawiacy, którzy rozpoczęli 65. rok życia i są zameldowani w stolicy. Za szczepionki dla nich płaci ratusz - łącznie ponad dwa miliony złotych. W tym roku zastrzyki przeciwko grypie sezonowej dostanie 70 tysięcy starszych warszawiaków.
Pozostali mieszkańcy stolicy w publicznych przychodniach za szczepionkę zapłacą od 30 do 45 złotych. Nie jest ona refundowana przez NFZ, darmowe jest za to jej podanie. Tańszą opcją może być wykupienie szczepionki bezpośrednio w aptece, jednak trzeba mieć receptę wystawioną przez lekarza.
Na szczepionki przeciwko "zwykłej" grypie decydowało się do tej pory tylko około 5 procent polskiego społeczeństwa. Dla porównania w USA szczepi się 47% ludności, a w Holandii nawet 90 procent.