ŚwiatZaplanowany wybuch w Iranie

Zaplanowany wybuch w Iranie

Wybuch w południowym Iranie, który wstępnie wzięto za ostrzał rakietowy, to eksplozja w ramach prac przy budowie zapory - poinformowała irańska agencja ISNA, powołując się na członka Najwyższej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Iranu Alego Aghę Mohammadiego.

16.02.2005 | aktual.: 16.02.2005 19:29

Wcześniejsze doniesienia mówiły, że silny wybuch, który nastąpił w pobliżu portowego miasta Dajlam w prowincji Buszer w południowym Iranie, mógł spowodować zbiornik z paliwem, zrzucony z przelatującego samolotu.

To tylko zwyczajna część prac budowlanych. Były to silne wybuchy, przeprowadzone przy budowie zapory - powiedział wiceszef sztabu sił zbrojnych Ali Reza Afszar.

Wcześniejsze doniesienia irańskiej telewizji w sprawie potężnej eksplozji w pobliżu miejscowości Dajlam spowodowały zauważalne wahania na światowych rynkach finansowych - napisała Associated Press.

Irańska telewizja podawała, że niezidentyfikowany samolot w odległości około 20 kilometrów od miasta odpalił pociski. Samolot miał być ostrzelany przez baterie przeciwlotnicze.

Wkrótce po wybuchu przedstawiciele władz irańskich uspokajali, że nie ma powodu, by twierdzić, że był to atak rakietowy. Nie wykluczano jednak przypadkowego ostrzału.

Około 150 kilometrów od Dajlam, w mieście Buszer, znajduje się irańska elektrownia atomowa. Ambasada Rosji w Teheranie zdementowała pogłoski, jakoby elektrownia, która ma rosyjski reaktor, była celem ataku.

Według Waszyngtonu, Iran kontynuuje prace nad wzbogacaniem uranu, by uzyskać materiał rozszczepialny do broni jądrowej. Władze irańskie twierdzą, że ich technologia służy wyłącznie celom pokojowym, ale do tej pory nie zapewniły inspektorom Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej nieograniczonego dostępu do swych instalacji nuklearnych.

Prezydent USA George W.Bush nie wyklucza wojskowej akcji przeciwko Iranowi, jeżeli ten nadal nie będzie otwarcie podawał informacji o budzącym podejrzenia programie nuklearnym. Wiceprezydent USA Dick Cheney z kolei nie wyklucza, że Izrael może podjąć decyzję o ataku na irańskie instalacje atomowe.

Prezydent Iranu Mohammad Chatami powiedział, iż "nie sądzi", by "Amerykanie zrobili tak szaloną rzecz i przeprowadzili atak na Iran". Ostrzegł jednak, że Iran będzie się bronił przeciwko atakowi ze strony USA czy każdego innego kraju.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)