Zapłacił... zabawkami
(PAP)
Pewien pedagog ze Śląska próbował zapłacić za zakupy w Tomaszowie Lubelskim... zabawkowymi banknotami. Obezwładniły go sprzedawczynie i przekazały policji.
31-letni mężczyzna podjechał pod sklep samochodem z zakrytymi napisem „młoda para” rejestracjami. Auto zostawił na chodzie. Wszedł do środka, wybrał dwie pary spodni i kurtkę, warte ponad 800 złotych. Poprosił o zapakowanie i powiedział, że idzie do bankomatu. Wrócił, rzucił na ladę pieniądze i powiedział, że reszty nie trzeba, po czym wybiegł do samochodu.
Sprzedawczynie szybko zorientowały się, że pieniądze, którymi zapłacił mężczyzna, to zabawki. Wybiegły za nim, obezwładniły go i wezwały policję. Okazało się, że zatrzymany to pedagog, zatrudniony w ośrodku przeciwdziałania przemocy w rodzinie w Dąbrowie Górniczej.