Zanim ściągniesz - pomyśl
Na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu zastosowano system, który ma ograniczyć nasilające się od pewnego czasu w akademikach piractwo komputerowe oraz wysyłanie niechcianej poczty, informują "Nowości".
15.11.2005 | aktual.: 15.11.2005 07:21
- Ubolewam nad tym, że obecnie wiele osób decyduje się na Internet jedynie po to, aby nielegalnie ściągać filmy i muzykę. Komputery w akademikach są własnością studentów, ale sieć należy do UMK, podkreśla dr Tomasz Wolniewicz, kierownik Uczelnianego Centrum Informatycznego UMK. - Chcemy mieć czyste ręce, na wypadek, gdyby ktoś zgłosił się do nas z pretensjami, że nasza sieć służy do nielegalnych celów.
Teraz każdy student, zanim skorzysta z Internetu, musi się najpierw zalogować. Dzięki temu operator sieci ma możliwość prześledzenia wszystkich wykonanych przez niego połączeń. Do tej pory odbywało się to anonimowo.
Uczelnia zastrzega jednak, że nie zamierza monitorować tego, w jaki sposób studenci korzystają z Internetu i po jakich stronach "chodzą". Zastosowane rozwiązanie jest działaniem stricte technicznym, które pozwoli prześledzić działalność danego studenta, gdy poprosi o to np. policja. - Piractwo jest przestępstwem, a niektórzy wciąż nie zdają sobie z tego sprawy, twierdzi dr Wolniewicz. (PAP)