Zamknięty terminal
(PAP)
Przez kilka miesięcy, a nawet ponad rok sala odlotów terminalu 2E na paryskim lotnisku Roissy-Charles-de-Gaulle będzie zamknięta. To właśnie w tej części terminalu w niedzielę rano zawalił się dach.
Pod gruzami sklepienia nowego terminalu, oddanego do użytku przed niespełna rokiem, zginęły cztery osoby, a trzy zostały ranne.
Konstrukcja dachu ze szkła i metalu zawaliła się na długości 30 metrów i runęła na pomost prowadzący do wyjścia do samolotu - pomost także się zawalił, miażdżąc zaparkowany samochód.
Dwa pozostałe skrzydła terminalu, których bezpieczeństwo jest w tej chwili badane, zostaną ponownie otwarte w ciągu kilku tygodni. Aby lotnisko mogło funkcjonować trzeba będzie znaleźć pomieszczenia, które zastąpią zawaloną halę odlotów - poinformował dyrektor lotniska.
