Zamieszki w Grecji
Demonstranci w Atenach rzucali w policję kamieniami, funkcjonariusze użyli gazu
Policjant płonie, łucznik celuje - Grecja w ogniu
W Grecji zorganizowano pierwszy w tym roku strajk generalny. Ulicami Aten w kierunku parlamentu maszerowały tysiące ludzi. Demonstranci sprzeciwiali się rządowym oszczędnościom wprowadzanym w zamian za pomoc finansową z UE i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Doszło do ostrych starć w policją. - Rzucają kamieniami i plastikowymi butelkami. Policja musiała użyć gazu łzawiącego, by ich rozproszyć - relacjonuje jeden z policjantów.
(PAP/ib)
Strajk w Atenach
Siły porządkowe, ustawione przed Ministerstwem Finansów, użyły gazów łzawiących, by odeprzeć młodych manifestantów, którzy rzucali w ich kierunku różnymi przedmiotami. Potem starcia wybuchły przy parlamencie, gdzie młodzi ludzie rzucali koktajle Mołotowa.
Strajk w Atenach
Pierwszy w tym roku strajk generalny w Grecji przeprowadzono w momencie, gdy socjalistyczny rząd premiera Jeoriosa Papandreu stoi w obliczu rosnącej presji międzynarodowej, by zwiększyć oszczędności, po tym jak kraj został uratowany od bankructwa dzięki pomocy finansowej z Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Strajk w Atenach
Pierwszy w tym roku strajk generalny, zorganizowany w Grecji na wezwanie związków zawodowych sprzeciwiających się polityce oszczędnościowej rządu, doprowadził do paraliżu transportu i odwołania ponad 100 lotów z lotniska w Atenach.
Strajk w Atenach
W tym miesiącu międzynarodowi kontrolerzy stwierdzili, że Grecja musi "znacząco przyspieszyć" wprowadzanie długotrwałych reform, by osiągnąć zakładane cele gospodarcze. Zaapelowali też do greckiego rządu, by rozpoczął wart 50 mld euro program prywatyzacyjny, z którego spłacona ma być część długu publicznego sięgającego w Grecji 150% PKB.
Strajk w Atenach
Siły porządkowe, ustawione przed Ministerstwem Finansów, użyły gazów łzawiących, by odeprzeć młodych manifestantów, którzy rzucali w ich kierunku różnymi przedmiotami. Potem starcia wybuchły przy parlamencie, gdzie młodzi ludzie rzucali koktajle Mołotowa.
Strajk w Atenach
- Rzucają kamieniami i plastikowymi butelkami. Policja musiała użyć gazu łzawiącego, by ich rozproszyć - relacjonuje jeden z policjantów.
Strajk w Atenach
Do 24-godzinnego strajku przystąpili m.in. pracujący w szpitalach lekarze, kierowcy karetek, prawnicy, pracownicy urzędów skarbowych, nauczyciele, dziennikarze i tysiące właścicieli małych przedsiębiorstw. Jak pisze agencja Associated Press główna dzielnica handlowa Aten była niemal całkowicie opustoszała, ponieważ wielu właścicieli zamknęło swoje sklepy.
Strajk w Atenach
Siły porządkowe, ustawione przed Ministerstwem Finansów, użyły gazów łzawiących, by odeprzeć młodych manifestantów, którzy rzucali w ich kierunku różnymi przedmiotami. Potem starcia wybuchły przy parlamencie, gdzie młodzi ludzie rzucali koktajle Mołotowa.
Strajk w Atenach
Demonstranci sprzeciwiali się rządowym oszczędnościom wprowadzanym w zamian za pomoc finansową z UE i Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Strajk w Atenach
We wtorek grupa europejskich ekonomistów ostrzegła, że Grecji grozi bankructwo. Jak podał dziennik "Sueddeutsche Zeitung", szef monachijskiego instytutu ekonomicznego Ifo Hans-Werner Sinn uważa, że najpóźniej w 2013 r. kraj ten może potrzebować kolejnych pożyczek.
Strajk w Atenach
Według policji demonstracje związkowe w Atenach i Pireusie zgromadziły około 20 tys. osób, zaś według związkowców - ponad 60 tys. W Salonikach policja oszacowała liczbę manifestantów na 16 tys.
(PAP/ib)