Zamieszki w Belfaście

Protest około trzystu probrytyjskich protestantów początkowo przebiegał pokojowo. Rozruchy rozpoczęły się w momencie, gdy policja starała się powstrzymać grupę protestantów przed wejściem do dzielnicy katolickiej. W stronę policjantów poleciały cegły i butelki z benzyną. Co najmniej dwóch funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa zostało odwiezionych do szpitala.

Wciąż brak porozumienia katolicko-protestanckiego. Obie strony nie mogą się porozumieć w sprawach rozbrojenia grup zbrojnych i przeprowadzenia reform.(ck)