Zamachy na irackich ministrów
Rebelianci zaatakowali rano w Bagdadzie dwa konwoje rządowe - ministrów oświaty i środowiska w tymczasowym rządzie irackim. Zginęło prawdopodobnie pięć osób, a kilkanaście jest rannych. Zginął też zamachowiec samobójca. Żaden z polityków nie ucierpiał.
24.08.2004 | aktual.: 24.08.2004 10:18
Ofiary śmiertelne ataków to w większości funkcjonariusze ochrony ministrów.
Minister oświaty Sami al-Mudhaffar został zaatakowany w zachodniej dzielnicy al-Chadra; minister środowiska, pani Miszkat Mumin - w Kadisei na południu Bagdadu. Według Associated Press, pierwszego z zamachów dokonano z użyciem miny, drugi przeprowadził zamachowiec-samobójca, który zdetonował samochód- pułapkę, ginąc na miejscu. Inne źródła twierdzą jednak, że obu zamachów dokonano z użyciem samochodów-pułapek.
W obu atakach zniszczone zostały samochody rządowych konwojów. Wśród rannych jest wielu cywilów - m.in. znana iracka aktorka Hind Taleb.
Rejony zamachów zostały zamknięte przez oddziały amerykańskie. Jeszcze kilka godzin po wybuchach nad tymi bagdadzkimi dzielnicami unosiły się kłęby dymu.