Zamach w Tel Awiwie
Miejsce tragedii (PAP)
Pięć osób zginęło, w tym dwaj samobójcy palestyńscy, a około czterdzieści jest rannych - to efekt zamachu bombowego do jakiego doszło w środę wieczorem w Tel Awiwie. Liczba ofiar - zastrzega izraelska policja - może wzrosnąć. Welu rannych jest w ciężkim stanie.
18.07.2002 | aktual.: 18.07.2002 08:49
Dwaj palestyńscy zamachowcy-samobójcy zdetonowali ładunki wybuchowe w rejonie starego dworca autobusowego w Tel Awiwie. Działają tam nocne sklepy i bary a większość mieszkańców to robotnicy cudzoziemscy. Wybuch nastąpił koło kawiarni, w której spotykają się robotnicy rumuńscy, i kina wyświetlającego do późna filmy pornograficzne. Jedną z ofiar jest cudzoziemiec.
Niedługo po wybuchu media odebrały telefony, w których informowano, że zamachu dokonała organizacja Islamski Dżihad.
Zamach w Tel Awiwie nastąpił w dzień po zasadzce palestyńskiej na autobus izraelski w rejonie osiedla żydowskiego Emmanuel na Zachodnim Brzegu Jordanu, co położyło kres miesiącowi względnego spokoju w trwającym od 21 miesięcy konflikcie izraelsko- palestyńskim. Był to równocześnie pierwszy od miesiąca zamach na terenie Izraela.