Zamach na komisariat w Bajdżi
Osiem osób zginęło w
eksplozji samochodu-pułapki, do której doszło przed
komisariatem policji w Bajdżi na północy Iraku - podała miejscowa
policja.
Amerykańskie źródła podały, że zginęło co najmniej siedmiu policjantów. 25 osób zostało rannych.
Kierowca-samobójca zdołał przedrzeć się przez punkt kontrolny przed komisariatem, skierował samochód w stronę głównego wejścia i tam doprowadził do silnej eksplozji.
Policjanci, którzy znajdowali się w pobliżu, zginęli albo odnieśli poważne obrażenia. Po zamachu wojska amerykańskie otoczyły okolicę komisariatu.
W Suwajrze, na południe od Bagdadu, zabito natomiast trzech pracowników irackiego resortu finansów, zaś w Ramadi (na zachód od irackiej stolicy) trzech cywilów zginęło w samobójczym zamachu na amerykański patrol. Na atak żołnierze USA odpowiedzieli ogniem, rannych zostało dziewięciu Irakijczyków. Nie ma informacji o poszkodowanych w szeregach wojsk USA.