Żal w 150 egzemplarzach
Sąd Rejonowy w Skierniewicach zażądał od
trzech mieszkańców miasta złożenia dokumentów w 150 egzemplarzach.
Każda z tych osób musiałaby dostarczyć sądowi 1.350 kartek... -
informuje "Dziennik Łódzki".
14.05.2004 | aktual.: 14.05.2004 06:41
Byli pracownicy i wierzyciele spółki "Junopol" zaskarżyli do sądu decyzję komornika o podziale gotówki uzyskanej z licytacji majątku firmy. Z ich obliczeń wynikało, że każdemu przypadał zaledwie 1 proc. kwoty, jaką spółka była im winna z tytułu niewypłaconych wynagrodzeń - pisze gazeta.
Według dziennika, na kwietniowej rozprawie sąd zawiesił postępowanie, ponieważ "Junopol" został postawiony w stan upadłości. Troje byłych pracowników firmy złożyło zażalenie na decyzję sądu. "Kilka dni później otrzymaliśmy kuriozalne wezwanie do dostarczenia sądowi 150 odpisów tego zażalenia. Jeden jego egzemplarz, wraz z załącznikiem, liczy 9 stron. Każdy z nas musiałby zatem odbić na ksero 1.350 kartek i zapłacić za tę usługę około 340 złotych" - denerwuje się Leokadia Śmieszek.
Sąd nie dostrzega w swoim żądaniu nic dziwnego. "Musimy dostarczyć odpis zażalenia każdemu wierzycielowi 'Junopolu', a jest ich 151. Wprawdzie byli pracownicy są zwolnieni z kosztów sądowych postępowania, ale to nie zdejmuje z nich obowiązku dostarczenia odpowiedniej dokumentacji"- tłumaczy Renata Jagura, przewodnicząca Wydziału Cywilnego Sądu Rejonowego w Skierniewicach - podaje "Dziennik Łódzki". (PAP)