Zakupy na plaży
Opalanie po włosku
Nagie ciała i stragany - zobacz zdjęcia
Koniec tygodnia na włoskich drogach oznacza wyprawę nad morze. Nie zważa się specjalnie na olejki i kremy z filtrami, bo najważniejsza jest w końcu piękna mahoniowa opalenizna.
Nagie ciała i stragany
Włoskie plaże dla niewtajemniczonych mogą być specyficznym doświadczeniem i mogą dostarczyć wielu interesujących przeżyć i widoków. Na każdej włoskiej plaży kwitnie handel obnośny.
Nagie ciała i stragany
Fakt, że wysłuchiwanie krzyków i dyskusji targujących się pań nie należy do najprzyjemniejszych, aczkolwiek to jest właśnie włoska specyfika. Poza tym, dla niektórych możliwość zakupu kostiumu kąpielowego bezpośrednio na plaży, bądź nowego ręcznika, może być także swoistą atrakcją.
Nagie ciała i stragany
Handlowanie na plaży wpisało się już na stałe w włoski krajobraz. Mimo, że handel obnośny, do tego z reguły podrabianym towarem, jest surowo zabroniony, to dziś Włochom jawi się właściwie jako coś naturalnego.
Nagie ciała i stragany
Nikt nie narzeka też na to, że wylegując się na plaży ktoś zrobi mu masaż pleców, zaplecie fantazyjne warkoczyki.
Nagie ciała i stragany
Tak, jak na polskich plażach sprzedaje się pączki i lody, to włoskie, a konkretnie rzymskie plaże, nie mogą się obejść bez "cocco bello"- kokosów sprzedawanych w kawałkach i "grattachecca" - swego rodzaju "granity", coraz rzadziej pojawiającej się na włoskich plażach.
Nagie ciała i stragany
"Grattachecca" to orzeźwiający napój-deser, przygotowany ze startego lodu, oblany słodkim syropem. Sprzedawany jest w kubeczkach.
Nagie ciała i stragany
Pan "grattachecca" specjalną łyżką zdrapuje lód z uprzednio przygotowanej bryły i przesypuje go do kubeczka.
Nagie ciała i stragany
"Grattachecca" jest to stara rzymska tradycja tworzenia orzeźwiającego napoju w upalne, letnie dni. Niestety jest coraz rzadziej spotykany, ponieważ została wyparta przez klasyczne lody i komercyjne granity.