Postępowanie wyjaśni, czy zasadne są zarzuty zgłaszane pod adresem gminy przez Zrzeszenie Transportu Prywatnego. Twierdzi ono, że władze samorządowe zmuszają właścicieli i kierowców busów, do przekształcenia swej działalności w regularne świadczenie usług.
Zbadane zostanie również to, czy gmina nie nadużyła swojej pozycji przekształcając miejsca postojowe, z których korzystali niezależni przewoźnicy, na przystanki komunikacji regularnej, gdzie zezwala się wjeżdżać jedynie przewoźnikom transportu regularnego oraz taksówkom.
Za naruszenie ustawy antymonopolowej grozi kara w wysokości do 10 procent przychodu w roku, w którym stosowano niezgodną z prawem praktykę.