RELACJA ZAKOŃCZONA

Wsparcie dla Ukrainy za małe? "Potrzebujemy 10 razy więcej" [RELACJA NA ŻYWO]

Sobota to 423. dzień rosyjskiej inwazji. Władze ukraińskie przekazały, że do zakończenia wojny potrzebują wsparcia na dużą większą skalę. "Jesteśmy wdzięczni naszym sojusznikom za pomoc militarną. Ale: to nie wystarczy. Ukraina potrzebuje 10 razy więcej, aby zakończyć rosyjską agresję w tym roku. Dlatego wzywamy naszych partnerów do przekroczenia wszystkich sztucznych czerwonych linii i przeznaczenia 1 proc. PKB na dostawę broni dla Ukrainy" - zaapelował wiceszef ukraińskiej dyplomacji Andrij Melnyk. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Wsparcie dla Ukrainy za małe? "Potrzebujemy 10 razy więcej". Na zdjęciu ukraińscy żołnierze w obwodzie donieckim
Wsparcie dla Ukrainy za małe? "Potrzebujemy 10 razy więcej". Na zdjęciu ukraińscy żołnierze w obwodzie donieckim
Źródło zdjęć: © East News | Diego Herrera Carcedo
Marek MikołajczykMateusz Czmiel

Najważniejsze informacje
  • W czwartek wieczorem na rosyjski Biełgorod spadła bomba. Okazało się, że pocisk został wystrzelony omyłkowo przez Siły Powietrzne Federacji Rosyjskiej. - Pilot prawdopodobnie nacisnął niewłaściwy przycisk - ocenia ukraiński ekspert ds. lotnictwa Walerij Romanenko.
Relacja zakończona

Dziękujemy za śledzenie sobotniej relacji Wirtualnej Polski. Aktualna relacja dostępna jest tutaj.

Rosję mogą dotknąć kolejne ograniczenia. W 11. pakiecie sankcji Unia Europejska zamierza zaproponować zakaz tranzytu wielu towarów przez kraj agresora. Wcześniej pojawiały się też informacje o możliwym całkowitym zakazie eksportu do Rosji.

Zimowe rosyjskie ataki na obiekty infrastruktury krytycznej osłabiły ukraińską obronę powietrzną, dlatego potrzebujemy jej wzmocnienia np. przez samoloty F-16 - powiedział w sobotę rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ihnat.

- Ataki na krytyczną infrastrukturę dronami Shahed i pociskami manewrującymi znacznie, ujmijmy to tak, wyczerpały nasz system obrony przeciwlotniczej i musimy go stale wzmacniać - podkreślił rzecznik, cytowany przez portal Dzerkało Tyżnia.

- Mamy całe spektrum zachodniego uzbrojenia obiecanego przez partnerów. Żeby układanka się złożyła, trzeba do niej dodać jeszcze F-16. Oczywiście, oczekują tego piloci i cała Ukraina - przekazał Ihnat.

Ihnat odniósł się także w telewizji do otrzymania przez Ukrainę od USA, Niemiec i Holandii systemów Patriot. Jak zaznaczył, systemy znacznie przyczynią się do wzmocnienia obrony powietrznej Ukrainy i pozwolą na utrzymywanie rosyjskich samolotów w dalszej odległości od ukraińskiej granicy.

"Zawsze miło jest widzieć mojego kolegę i wielkiego przyjaciela z Ukrainy Bena Wallace'a na spotkaniu Ramstein. Omówiliśmy dalsze wzmacnianie zdolności ukraińskiej armii, w tym szkolenie członków naszej służby" - przekazał ukraiński mnister obrony Ołeksij Reznikow.

Francja odmówiła Ukrainie dostępu do map cyfrowych, niezbędnych do wykonywania misji na niskich wysokościach przez samoloty bojowe lub drony nad Białorusią - poinformował francuski dziennik "Le Monde". Jak dodano, Paryż uzasadnił swoją odmowę tym, że jest gotów niezachwianie wspierać obronę terytorium Ukrainy, ale udział w operacjach na obcej ziemi nie wchodzi w grę.

Ukraińskie wojsko w sobotę zestrzeliło rosyjski śmigłowiec Mi-24 i cztery bezzałogowe statki powietrzne - poinformował Sztab Generalny Sił Zbrojncyh Ukrainy.

"Podczas próby przekroczenia granicy strona rosyjska nie przepuściła kolumny wojskowej i zawróciła ją" - alarmuje ukraiński sztab. Wiadomo, że część żołnierzy nie przeżyła z powodu braku odpowiedniej pomocy medycznej.

Unia Europejska zamierza zaproponować zakaz tranzytu wielu towarów przez Rosję w 11. pakiecie sankcji, który jest obecnie przygotowywany w Brukseli - poinformowała agencja Bloomberg.

Zakaz tranzytu będzie dotyczył wielu technologii i innych towarów, w tym kilku rodzajów pojazdów - podały źródła agencji. Jednocześnie nie wszystkie towary będą objęte zakazem tranzytu przez Rosję w drodze do krajów trzecich.

"Wielkokalibrowe karabiny snajperskie kal. 12,7x99 mm NATO / .50 BMG w rękach doświadczonych snajperów podobnie jak artyleria należą do największych koszmarów podczas walk o charakterze pozycyjnym. Przedstawiamy, co dostarczyła Kanada" - pisze dziennikarz WP Tech Przemysław Juraszek.

"W końcu coś 'lekko nowego' w przekazie rosyjskiej dezinformacji nt. rzekomych planów Polski dot. zajęcia Ukrainy... Tym razem 'prawdziwym celem' Polaków nie jest zajęcie Ukrainy (czy zachodnich jej części), lecz zniszczenie Rosji. To znaczy, że wspieramy Ukrainę i 'wykrwawiamy się', wysyłając "dziesiątki tysięcy" najemników i żołnierzy na Ukrainę nie po to, aby budować 'Polskę od morza do morza', lecz aby zniszczyć Rosję! Zniszczenie Rosji jest 'esencją' naszego istnienia" - przekazał dr Michał Marek, badacz rosyjskiej propagandy z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Francja odmówiła Ukrainie dostępu do map cyfrowych, niezbędnych do wykonywania misji na niskich wysokościach przez samoloty bojowe lub drony nad Białorusią - poinformował francuski dziennik "Le Monde". 

Jak dodano, Paryż uzasadnił swoją odmowę tym, że jest gotów niezachwianie wspierać obronę terytorium Ukrainy, ale udział w operacjach na obcej ziemi nie wchodzi w grę.

Francuski dziennik napisał w piątek, że władze ukraińskie zwróciły się do Paryża o cyfrową mapę terytorium Białorusi zwaną DTED (ang. Digital Terrain Elevation Data). DTED zawiera szczegółowy opis terenu, a także listę przeszkód, takich jak linie wysokiego napięcia czy turbiny wiatrowe, a przede wszystkim urządzenia wojskowe, które mogłyby stanowić zagrożenie dla samolotu, takie jak radary czy systemy przeciwlotnicze.

Mapy DTED obejmują "wszystkie dane taktyczne potrzebne do latania na bardzo niskich wysokościach, w nocy lub przy słabej widoczności" - przekazało gazecie francuskie źródło wojskowe, dodając, że takie loty pozwalają samolotom uniknąć wykrycia.

Rosyjskie elity obawiają się o swoją przyszłość. Przedstawiciele najwyższych kręgów kontaktują się z przedstawicielami innych państw, w tym z Ukrainą, bo chcą otrzymać gwarancje bezpieczeństwa po klęsce Rosji. Takie informacje przekazał ukraiński wywiad wojskowy.

W Ukrainie w wybuchach min od początku rosyjskiej pełnowymiarowej agresji zginęły już 124 osoby, w tym sześcioro dzieci - poinformował w sobotę Rusłan Berehula z ukraińskiego ministerstwa obrony.

W eksplozjach według danych z dnia 22 kwietnia rannych zostało łącznie 286 osób, w tym 33 dzieci - przekazał Berehula, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.

Berehula, który stoi na czele wydziału bezpieczeństwa ekologicznego i rozminowywania w resorcie obrony, zaznaczył, że jako potencjalnie zaminowywane uznawane są wszystkie terytoria, na których prowadzone były albo są prowadzone aktywne działania bojowe, tereny znajdujące się pod okupacją oraz miejsca, na które przeprowadzono ataki rakietowe i lotnicze.

To łącznie ok. 174 tys. km kw., w tym obszary morskie - podsumował. Powierzchnia wyzwolonego terytorium, na którym prowadzone są badania pod kątem obecności min, wynosi 45 tys. km kw. Z tego 17 tys. km kw. to grunty rolne.

Rosja zbliża się do drugiej Norymbergi - ocenił w sobotę ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow, podsumowując spotkanie grupy Ramstein zajmującej się pomocą wojskową dla Ukrainy.


"Rezultaty jedenastego (spotkania) Ramstein: Rosja zbliża sie do drugiej Norymbergi. Każde spotkanie w tym formacie nie tylko zapewnia więcej pożytecznych 'prezentów' dla ukraińskiej armii, ale też ma na celu pociągnięcie zbrodniarzy do odpowiedzialności" - napisał Reznikow. 

Jesteśmy wdzięczni naszym sojusznikom za pomoc militarną. Ale: to nie wystarczy. Ukraina potrzebuje 10 razy więcej, aby zakończyć rosyjską agresję w tym roku. Dlatego wzywamy naszych partnerów do przekroczenia wszystkich sztucznych czerwonych linii i przeznaczenia 1 proc. PKB na dostawę broni dla Ukrainy.

Wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Melnyk

Powiększenie NATO o Finlandię stało się faktem, w kolejce jest Szwecja. Tę rozgrywkę Rosja przegrała. Ale równie ważna jest Ukraina. Jej członkostwo w UE i NATO jest celem strategicznym bezpieczeństwa Polski - mówi Wirtualnej Polsce były szef Biura Informacyjnego NATO w Moskwie ambasador Tomasz Chłoń.

Przedstawiciele rosyjskich elit próbują nawiązać kontakt z Ukrainą i innymi krajami, bo boją się o swoją przyszłość i chcą otrzymać gwarancje bezpieczeństwa po rosyjskiej klęsce - przekazał Andrij Jusow, przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR).

Jusow, cytowany w sobotę na stronie HUR, podkreślił, że przedstawiciele rosyjskich elit "próbują otrzymać personalne gwarancje bezpieczeństwa dla siebie, swojego majątku i swoich rodzin".

Jak dodał, Rosjanie podejmują te działania przede wszystkim, by uniknąć możliwego pociągnięcia do odpowiedzialności w przyszłości.

- Teraz głównie dotyczy to tak zwanej elity biznesowej, ale są już też przedstawiciele politycznego segmentu wierchuszki mieszkańców Kremla. Ten proces będzie tylko narastał - powiedział Jusow.

- Takich kontaktów będzie więcej, im większe będą sukcesy ukraińskich sił bezpieczeństwa i obrony - uważa przedstawiciel HUR.

W Rosji działa ponad 70 obozów, do których trafiają dzieci przymusowo wywiezione z okupowanych przez Rosję ukraińskich terytoriów - poinformowała ukraińska rzeczniczka praw dziecka Daria Herasymczuk, cytowana w sobotę przez portal Suspilne.

Rzeczniczka podkreśliła, że Rosja wykorzystuje różne metody, by wywozić dzieci z Ukrainy. Między innymi na okupowanych terytoriach prowadzone są przymusowe badania lekarskie, by wybierać najzdrowsze dzieci. Po wyborze stawiane są im "dziwne, straszne diagnozy", w związku z którymi proponuje się im leczenie w Rosji.

- To, co opowiadają dzieci, kiedy wracają, jest straszne. Próbują je całkowicie złamać. Robią wszystko, by dziecko znienawidziło swoich rodziców - wpajają dziecku, że nie jest już potrzebne rodzicom i bliskim - powiedziała rzeczniczka.

Według stanu z 22 kwietnia wiadomo o prawie 20 tysiącach wywiezionych siłą dzieciach, ale ich faktyczna liczba może sięgać 200-300 tysięcy - przekazała Herasymczuk.

Nowe nagranie ukraińskich wojsk z obwodu donieckiego.

Władze Niemiec zaczęły masowo wydalać rosyjskich dyplomatów ze swojego kraju. Moskiewska dyplomacja oskarżyła Berlin o zniszczenie "całego wachlarzu stosunków rosyjsko-niemieckich". Resort Siergieja Ławrowa zapowiedział, że przeprowadzi podobną czystkę w niemieckich placówkach.