Trwa ładowanie...
d9wwlz9
18-04-2005 06:22

Zaklinanie mowy

Jolanta Pieńkowska pozbyła się seplenienia, czytając kilka godzin dziennie na głos przed lustrem - pisze Monika Florek w tygodniku "Wprost".

d9wwlz9
d9wwlz9

Owidiusz mawiał, że piękna wymowa zapewnia zwycięstwa i w życiu, i w miłości. W starożytności ars dicendi była równie ważną umiejętnością jak ars amandi, znajomość literatury i prawa. W Japonii nienaganna wymowa od stuleci jest uznawana za jedną z największych zalet, a w Rzeczypospolitej XVI i XVII wieku była oznaką dobrego wychowania. Dziś wady wymowy mają politycy, biznesmeni i dziennikarze. Donald Tusk, Jan Rokita i Monika Olejnik seplenią. Jerzy Owsiak i Adam Michnik się jąkają, a Nina Terentiew i Kazimiera Szczuka nie wymawiają "r".

Mowa to "dowód osobisty" człowieka, który Polakom wystawia coraz gorsze świadectwo. Prawie 60% osób zgłaszających się na casting do Polskiego Radia ma wadę wymowy. Niektórzy redukują całe grupy spółgłosek i ścieśniają samogłoski. - To niepokojące, bo od dorosłych złe wymawianie przejmują dzieci - powiedziała w rozmowie z "Wprost" dr Irena Polewczyk, logopeda z Uniwersytetu Śląskiego. Aż 40% polskich sześciolatków ma kłopoty z prawidłowym wymawianiem głosek. Ponad połowa uczniów pierwszych trzech klas szkoły podstawowej wypowiada się niewyraźnie, krzykliwie lub zbyt cicho. To dwukrotnie więcej niż przed dwudziestu laty! Za kilka lat większość dzieci mających wady wymowy będzie miała kłopoty ze znalezieniem atrakcyjnej pracy, jeśli nikt z nimi nie będzie pracował nad poprawą wysławiania się.

Bankowcy z dykcją

Coraz częściej dobrej dykcji wymaga się nie tylko od rzeczników prasowych i specjalistów public relations, lecz także od sekretarek, pracowników banków i działów sprzedaży. Według socjologów, o sukcesie podczas rozmowy o pracę w 93% decyduje sposób mówienia i dykcja, a tylko w 7 proc. treść wypowiedzi. Z badań Carolyn Weiner z University of Iowa wynika, że osoby mające wady wymowy rzadziej dochodzą do wysokich stanowisk niż ludzie artykułujący słowa prawidłowo. - Ci, którzy mają zbyt dużą świadomość swoich wad, nawet nie próbują się starać o określone stanowiska i tracą kolejne szanse - mówi Joanna Luboń, logopedka przygotowująca prezenterów do pracy w telewizji i radiu.

Znane osoby, jak Lucjan Kydryński, które odniosły sukces mimo wad wymowy (w tym wypadku tzw. rerania), są wyjątkiem. Większość ciężko pracowała, by te ułomności przynajmniej zamaskować. Błędem jest liczenie na to, że dziecko "wyrośnie" z wady wymowy. - Dorosły, nawet jeśli zda sobie sprawę, że źle wymawia, i zacznie samodzielnie korygować wadę, i tak będzie zniekształcać głoskę - tłumaczy Joanna Luboń. - Gdy rozpoczęłam studia w szkole teatralnej, nie wiedziałam, że seplenię - mówi Jolanta Pieńkowska. - Pozbyłam się tej wady, ćwicząc kilka godzin dziennie przez cztery lata. Gdy zaczęłam pracować w telewizji, okazało się, że krzyczę i nie stawiam kropek. By się tego oduczyć, godzinę dziennie przez trzy lata czytałam na głos przed lustrem.

d9wwlz9

Logopedzi ostrzegają, by nie tłumaczyć niedbałego mówienia nerwowością. Dzięki systematycznym ćwiczeniom można się pozbyć kłopotów z wymową w każdym wieku. Przykładem jest reranie - na sześć osób nie wymawiających "r", które zgłaszają się do logopedy, czterem udaje się to wyeliminować. Mowa jest procesem zautomatyzowanym i by coś poprawić, trzeba wpisać w podświadomość nowe zachowania: wielokrotnie powtarzać i trenować 15-30 minut dziennie - pisze Monika Florek w tygodniku "Wprost".

d9wwlz9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d9wwlz9
Więcej tematów