"Zakaz wstępu dla Berlusconiego"
"Zakaz wstępu dla Berlusconiego" - wywieszka tej
treści pojawiła się na drzwiach antykwariatu w centrum Florencji.
Jego właściciel przyznał, że tym sztubackim żartem chce
zaprotestować przeciwko stylowi kampanii wyborczej premiera.
08.03.2006 08:30
46-letni florencki antykwariusz Andrea Moggi Pignone wyjaśnił oblegającym jego sklep dziennikarzom, że wywieszka o zakazie wstępu dla szefa rządu jest wyrazem jego prywatnego, satyrycznego protestu przeciwko politycznym działaniom premiera, a także sposobowi prowadzenia kampanii przed wyborami, które odbędą się 9 i 10 kwietnia. Kampania ta - dodał - jest krzykliwa i oszczercza.
Pignone zapewnił jednocześnie, że gdyby rzeczywiście premier przyjechał do Florencji i zechciał wejść do jego sklepu, oczywiście by go wpuścił. Mój zakaz nie dotyczy osoby Berlusconiego, ale metod politycznych. Byłbym rad, gdyby przyszedł i coś kupił w tych złych czasach dla handlu - powiedział antykwariusz.
Sylwia Wysocka