Zakaz picia w barach karaoke
Bary karaoke, bardzo popularne w
Wietnamie, ale też cieszące się tam złą sławą miejsc, w których
się ostro pije i które są kamuflażem dla prostytucji, czeka
wkrótce rygorystyczna "resocjalizacja".
14.06.2006 | aktual.: 14.06.2006 11:15
Premiera Phan Van Khai wydał ostatnio dekret - do którego Reuter dotarł w środę - zabraniający gościom barów karaoke picia napojów alkoholowych i grożący grzywnami za pijaństwo w miejscach publicznych. Ogranicza się też personel barów karaoke do jednej osoby na jedną salę, co ma przeciwdziałać prostytucji.
Dekret wchodzi w życie 1 lipca. Od tego dnia za picie alkoholu w barze karaoke będzie grozić grzywna wysokości do 1,5 miliona dongów (94 USD), czyli tyle, ile miesięcznie zarabia urzędnik. A tych, którzy upiliby się w restauracji, czy też w ogóle pojawili się w stanie nietrzeźwym w jakimkolwiek miejscu publicznym, czeka pół miliona dongów grzywny.
Właściciel baru karaoke, który złamałby zakaz zatrudniania nie więcej niż jednej osoby obsługi na jedna salę, zapłaci do 4 milionów dongów.
Karaoke to w Wietnamie nie tylko sposób na spędzanie wolnego czasu; w tych barach regularnie spotykają się ludzie biznesu, żeby się lepiej poznać, świętować udane transakcje itp.
W zeszłym tygodniu 21 pracowników państwowego monopolu naftowego Petrovietnam musiało złożyć na piśmie "samokrytykę" za to, że nie śpiewali w barze karaoke podczas ceremonii podpisania kontraktu biznesowego.